Mieszkam na osiedlu Onnea od ponad dwóch lat, denerwuje mnie
jak mieszkańcy mający problem z deweloperem podpisują swoje komentarze za całe osiedle. Niech każdy wypowie się za siebie. Kupiłam dom za niecałe 300 tyś i wiedziałam, że wokoło osiedla są pola, godziłam się na to, bo tego właśnie szukałam, spokoju za dobrą cenę. Nam mieszka się bardzo dobrze, Pani kierownik budowy załatwiała nasz problem z zapadniętą kostką przed domem, co prawda trwało to trochę długo, ale się doczekaliśmy.