Re: re.
To były piękne czasy - powiedział c pijąc wino z dzikiej róży.
Ja tam kiedyś lubiłem słychać B.J. Ten numer szczególnie jakoś. Fajnie tu bas pulsuje.
"Za granicą...
rozwiń
To były piękne czasy - powiedział c pijąc wino z dzikiej róży.
Ja tam kiedyś lubiłem słychać B.J. Ten numer szczególnie jakoś. Fajnie tu bas pulsuje.
"Za granicą zamieniają
Wodę w wino
Niektórzy mówią że to krew diabła
Którą wyciskają z winorośli
Niektórzy mówią że to wybawienie
W tych ciężkich i zdesperowanych czasach
Mi pomaga to by zapomnieć,
Że urodziliśmy się po to by umrzeć.
Przyszedłem tu tak jak wielu
By znaleźć lepsze życie
By znaleźć mój spokój na ulicach
By w końcu być żywym
I wiem że nic dobrego nie przychodzi łatwo
I wszystkie dobre rzeczy zabierają trochę czasu
Zrobiłem sobie łóżko i położę się w nim
By umrzeć w, to przestępstwo.
Nie możesz pomóc ale prosperować
Gdzie ulice są wybrukowane złotem
Mówią że szyby naftowe biegną niżej
niż ktokolwiek wiedział
Spakowałem żonę i dziecko
I zostawiłem ich w domu.
Teraz nie ma już nic w tym brudzie
Duchy to wszystko co wiem
Ropa zniknęła
Pieniądze zniknęły
I praca odeszła
Wciąż się trzymamy.
Zanurzają się w wyschniętym hrabstwie
Pływają w piasku
Modląc się o odrobinę świętej wody
By zmyć grzechy z rąk
Tutaj w wyschniętym hrabstwie
Obietnica także wyschła
Gdzie nikt nie płacze
I nikt nie wraca stąd żywy.
W błogosławionym imieniu Jezus
Słyszę jak ksiądz mówi
Że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga
I że On kiedyś wróci
I wierzę, że wie
Coś kiedy wypił lampkę wina
Nie miałem zbyt dobrego przeczucia
Kiedy zmierzałem w noc.
Przeklinałem niebiosa żeby się otworzyły
Błagałem chmury o deszcz
Modliłem się do Boga o wodę
Dla pożaru w moich żyłach
To było jakby paląca się dusza
I musiałem oglądać płomienie
Wszystkie sny zamieniły się w popiół
A cała przyszłość wybuchła.
Teraz ropa zniknęła
Pieniądze zniknęły
I praca odeszła
Wciąż się trzymamy.
Zanurzają się w wyschniętym hrabstwie
Pływają w piasku
Modląc się o odrobinę świętej wody
By zmyć grzechy z rąk
Tutaj w wyschniętym hrabstwie
Obietnica także wyschła
Gdzie nikt nie płacze
I nikt nie wraca z tąd żywy.
Ludzie spędzili całe swoje życia
Czekając, modląc się o wielką nagrodę
Ale wydaje się czasem
Że spłata zostawia cię z uczuciem
Jak brudna dziwka
Jakbym mógł wybrać jak umrę
Niech to będzie przez pistolet lub nóż
Bo inne sposoby są zbyt bolesne
Noc po nocy po nocy.
Zanurzają się w wyschniętym hrabstwie
Pływają w piasku
Modląc się o odrobinę świętej wody
By zmyć grzechy z rąk
Tutaj w wyschniętym hrabstwie
Obietnica także wyschła
Gdzie nikt nie płacze
I nikt nie wraca stąd żywy".
http://www.youtube.com/watch?v=9Ja1aHnj7Wk&feature=related
zobacz wątek