Widok
na całe życie
Chciałabym poznać kogoś na całe życie. Mam już swoje prawie 29 lat i chciałabym się w końcu ustatkować. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko drugiej połówki. Nie bardzo mam z kim wyjść na miasto gdzie być może mogłabym kogoś takiego spotkać dlatego też może znajdzie się tutaj ktoś kto to tak jak ja ceni sobie wierność, szczerość, przyjaźń i wzajemne zaufanie. Wierzę że tacy mężczyźni jeszcze istnieją.
bez urazy ale faceci alergicznie reaguja na teksty w stylu "Mam X lat i chciałabym się w końcu ustatkować." - to jakbys dotad byla imprezowa laska i nagle postanowila miec etap w zyciu pod tytulem "a teraz bede grzeczna (i poszukam frajera ktory zrobi dzieciaka i bedzie na wszystko zapie...)" - tak widza to faceci.
nie ma miłości bez naiwności
"poszukam frajera ktory zrobi dzieciaka i bedzie na wszystko zapie.."
Wow.. Fioletka.. jestem pod wrażeniem
Przyznam, że nie bardzo znam zapatrywania 3x latków na życie. Może zdarzają się jeszcze "nieskażeni" ? :)
Jednak starsi (ci już "odreagowani hormonalnie") mają tendencje postrzegać ewentualne związki w ten właśnie sposób
A do autorki wpisu:
Życzę powodzenie, choć lekko Ci nie będzie.
Wolnych mężczyzn w odpowiednim dla Ciebie wieku po prostu brak.
A ci, co są - to porażka.
Bywają oczywiście wyjątki (a raczej: rodzynki) - ale to rzadkość.
Wow.. Fioletka.. jestem pod wrażeniem
Przyznam, że nie bardzo znam zapatrywania 3x latków na życie. Może zdarzają się jeszcze "nieskażeni" ? :)
Jednak starsi (ci już "odreagowani hormonalnie") mają tendencje postrzegać ewentualne związki w ten właśnie sposób
A do autorki wpisu:
Życzę powodzenie, choć lekko Ci nie będzie.
Wolnych mężczyzn w odpowiednim dla Ciebie wieku po prostu brak.
A ci, co są - to porażka.
Bywają oczywiście wyjątki (a raczej: rodzynki) - ale to rzadkość.
Mam znajomych w wieku okolotrzydziestkowym i niestety ci ktorzy pokonczyli studenckie zwiazki raczej nie chca sie wiazac a każda okołotrzydziestka to dla nich głownie "wścieklizna macicy", co to w glowie ma glownie pierscionek zareczynowy, mega weselicho a potem zupki i kupki
nie ma miłości bez naiwności
Zauwazylem ze tu na forum prawie wszystkie kobiety ktore to niby chca poznac kogos konkretnego do zwiazku czy chocby towarzysko sa jakies niezdecydowane bajkopisarki ich zapal najczesciej konczy sie na kilku poczatkowych postach! Nastepnie watek przeistacza sie w publiczna dyskusje o zwiazkach itp. czesto juz nawet bez udzialu zainteresowanej ktora w tym tlumie gdzies znika. Mimo ze faceci zostawiaja telefony gg meile pozostaje to bez zainteresowania...po jakim czasie temat sie urywa! To juz tu standard......Pozdrawiam
@singiel z 3City - nie mów tak, dochodzi do spotkań tylko chyba nieuważnie czytasz, nawet mamy jakieś plany na spotkanie w szerszym gronie - więcej możliwości na znalezienie kogoś kto mógłby spełnić nasze oczekiwania albo poprostu na bliższą znajomość, a czasami na prawdę można spotkać wartościowych ludzi bo ciężko się tak sprzedać i kupić na tych forach, często mamy specyficzne poczucie humoru, które może być a pewnie i jest źle odebrane. a że ludzie dyskutują? o to nie możesz mieć pretensji..
pozdrowionka, dołącz do naszego wyjścia na 3city a nóż ktoś przypadnie Ci do gustu i to z wzajemnością :)
pozdrowionka, dołącz do naszego wyjścia na 3city a nóż ktoś przypadnie Ci do gustu i to z wzajemnością :)
oj tam oj tam
damy radę :)
czytałam w innym wątku, że kilku "panów" w "" bo ciężko a włąsciwie to nie zagłębiałam się, okreśłić ich wiek, spotkało się tylko -dziewczyny nie dopisały - może ich "namówimy"? w sumie i tak jedna wielka niewiadoma więc może...
a jeszcze jedno a moze ten chłopak, którego poznałaś na forum - może jego namówisz?
damy radę :)
czytałam w innym wątku, że kilku "panów" w "" bo ciężko a włąsciwie to nie zagłębiałam się, okreśłić ich wiek, spotkało się tylko -dziewczyny nie dopisały - może ich "namówimy"? w sumie i tak jedna wielka niewiadoma więc może...
a jeszcze jedno a moze ten chłopak, którego poznałaś na forum - może jego namówisz?