Odpowiadasz na:

Re: na kiedy miałyście gotową wyprawkę?

Ja miałam naszykowane:

fotelik samochodowy a w nim cała wyprawka na wyjście synka (rodziłam w Swiss więc nic nie potrzebowałam tam na miejscu) - to przykryte prześcieradłem by się nie... rozwiń

Ja miałam naszykowane:

fotelik samochodowy a w nim cała wyprawka na wyjście synka (rodziłam w Swiss więc nic nie potrzebowałam tam na miejscu) - to przykryte prześcieradłem by się nie kurzyło - mąż tylko wziął do auta pakunek a ja wiedziałam że wszystko mam;

łożeczko też przygotowałam szybciej - również przykryłam prześcieradłem. Przez pierwsze pół roku ani razu nie użyliśmy kołderki i podusi - jedynie z kompletu potrzebny był ochraniacz. Za to dokupiliśmy dwa rożki - sprawdziliśmy je w używaniu w szpitalu;

ubranka sukcesywnie sobie prasowałam - nawet w dzień porodu (planowana cesarka) nie mogłam spać i od 4,30 zabijałam czas prasując. Nawet nie obejrzysz się jak cały przygotowany komplet będzie leżał wyprawy czekając na kolejne prasowanie;

wózek odebraliśmy tydzień po porodzie - a ponieważ był nowy przez kolejne kilka dni musiał się wywietrzyć. To samo z meblami - pokój synka robiliśmy w połowie 7 miesiąca - i to jest ostatni gwizdek żeby meble mogły odstać i wywietrzyć ten zapach nowości. Włożone po niespełna miesiącu rzeczy do komody przeszły zapachem drewna i musiałam jeszcze raz je prac.

zobacz wątek
12 lat temu
~Monika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry