Re: na wesele z dziećmi ... ;)
Ja byłam z dzieckiem dwa razy,najgorszy był dla mnie ostatni raz kiedy synek miał 1,5 roczku,nic się nie pobawiłam,bo na zmianę z mężem biegałam za nim po ogrodzie przez cały wieczór.Rodzina męża,w...
rozwiń
Ja byłam z dzieckiem dwa razy,najgorszy był dla mnie ostatni raz kiedy synek miał 1,5 roczku,nic się nie pobawiłam,bo na zmianę z mężem biegałam za nim po ogrodzie przez cały wieczór.Rodzina męża,w tym babcia,nikt nie pomógł,choć miało być inaczej.Umęczyłam się tylko kiedy wszyscy super się bawili,około 21.00 synek zasnął i zostawiliśmy go w pokoju z elektroniczną nianą,za jakieś 3 godziny się obudził i już nie było dla nas wesela,położyliśmy się z nim spać.Teraz mamy zaproszenie na następne i choć z dzieckiem już bym nie szła,to ratuje nas to też że jestem w ciąży i daleko mieszkam od Polski,a w 8 miesiącu jechac ponad 1000 km nie mam zamiaru.
zobacz wątek