Re: na wesele z dziećmi ... ;)
Okruszek a czy Twojemu mezowi tez to odpowiada ze jestes uwiazana matka?:) Moze on tez by chcial spedzic z Toba czas sam na sam, rozerwac sie? Ja tez kocham moja corke ponad zycie, boje sie o nia...
rozwiń
Okruszek a czy Twojemu mezowi tez to odpowiada ze jestes uwiazana matka?:) Moze on tez by chcial spedzic z Toba czas sam na sam, rozerwac sie? Ja tez kocham moja corke ponad zycie, boje sie o nia kazdego dnia ale trzeba myslec logicznie i dac sobie troche luzu. Na byciu matka zycie sie nie konczy, jestes tez zona, kobieta, czlowiekiem. Ja bym nie schizowala tylko jechala zeby sie pobawic. A dzieci wymeczone po 400km jazdy i jeszcze ciaganie po weselu, lepiej sobie od razu darowac. No albo wziac kogos ze soba zeby siedzal z dzieckiem, niani elektronicznej nie ufam na tyle, na weselu jest mega glosno, bedziesz co chwile zerkala czy nie mruga, co to za zabawa?
zobacz wątek