Re: na wesele z dziećmi ... ;)
A dla mnie nie. Jestem w stanie zrozumieć, że dla takiego malucha nie jest obojętne czy mama jest blisko czy nie. Bliskość mamy a nagle tylko butelka z mlekiem podana przez kogoś innego to jednak...
rozwiń
A dla mnie nie. Jestem w stanie zrozumieć, że dla takiego malucha nie jest obojętne czy mama jest blisko czy nie. Bliskość mamy a nagle tylko butelka z mlekiem podana przez kogoś innego to jednak dla dziecka duża różnica. Przykre, że niektóre z Was uważają, że dziecko ma tylko potrzebe jedzenia i zmienienia pieluchy. Nie potraficie pomyśleć o podstawowych potrzebach dziecka a same nawołujecie do spełniania potrzeb typu potańczyć i zabawić się.
zobacz wątek