Kiedy ktoś mnie pyta o najbardziej przydatną rzecz dla maluszka to bez chwili zawahania odpowiadam że szkoła rodzenia! Ale nie byle jaka. Tylko taka w której prowadząca jest położną z powołania, nie straszy i pomaga oswoić się ze wszystkimi aspektami ciąży i porodu a nawet opieki nad maluszkiem. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tej tezy jest chyba mój mąż który początkowo w ogóle nie chciał uczęszczać na zajęcia a teraz wszystkim swoim kolegom chwali się że chodził do szkoły rodzenia Majka i im też to poleca!