Widok
najlepsza szkola dwujęzyczna w Trojmiescie
Moje dzieci najpierw uczyły się w przedszkolu dwujęzycznym teraz są w szkole dwujęzycznej. Jesteśmy z mężem zachwyceni. A dzieciaki są bardzo ogarnięte, językowo daleko przed rówieśnikami. Syn bez stresu rozmawia z anglojęzycznymi równolatkami w klubach wakacyjnych, córka kocha hiszpański, który jest drugim językiem w szkole i sama domaga się większej ilości zajęć w tym języku, a po angielsku ogląda filmy familijne z własnego wyboru. Zajęcia dodatkowe są bardzo urozmaicone - od szachów, judo i hip-hopu po łamigówki logiczne. Poziom nauczania w szkole jest bardzo wysoki - widać to chociażby po wynikach zajmowanych w olimpiadach krajowych (uczniowie często zajmują miejsca w pierwszej dziesiątce w naszym województwie). Sala gimnastyczna jest wprawdzie mała, ale dobrze wyposażona, a nauczycielka wf bardzo wymagająca, z kolei boisko szkolne jest duże i równie dobrze zorganizowane - dzieciaki na każdej długiej przerwie mają możliwość wychodzenia na dwór (z reguły grają w piłkę nożną). Jeżeli chodzi o kuratorium to szkoła w zeszłym roku otrzymała najwyższe możliwe noty AA, więc nie rozumiem innych wpisów oczerniających szkolę, ponieważ trudno negować fakty.
Moja ocena
poziom nauczania: 6
zajęcia dodatkowe: 6
wyposażenie: 6
bezpieczeństwo: 6
ocena ogólna: 6
6.0
* maksymalna ocena 6
skąd zwykły rodzic wie jakie noty szkoła otrzymuje po kontroli z kuratorium...? swoją drogą doradzam wszystkim rodzicom aby upewnili się czy placówka aby na pewno faktycznie przeszła ową kontrolę....ściany brudne, stołówka śmiech na sali.... co do kadry duża rotacja niestety ....co nie sprzyja temu poczuciu bezpieczeństwa. Zwykły barak, któremu daleko do poważnej szkoły...odradzamy z mężem współprace z tą placówką. Dziecko po wyjściu z tej szkoły całkowicie, ale to całkowicie nie potrafi odnaleźć się w innej placówce, zarówno pod względem edukacyjnym jak i społecznym. Bardzo duża prowizorka zarówno w urządzeniu sal, brak platformy edukacyjnej, brak sekretariatu, brak biblioteki, misz masz tam kuchnia tam łazienka tam książka tu świetlica i zarazem stołówka, meksyk nie szkoła wszystko na przysłowiowy plaster i śrubkę robione...a czesne hmmmm cóż napisać za darmo może bym puściła dziecko do tej szkoły chociaż też bym poważnie się zastanowiła czy to zrobić