dwukrotnie odmówiono mi naprawy rowerów (dwóch różnych,jeden starszy, miejski, drugi nowy, górski) ze względu na brak części. Pani jędza na kasie oburzona tym, że ktoś wchodzi do sklepu i zadaje tak bezczelne pytanie, jak "czy można u państwa naprawić rower?", a pan serwisant wiecznie w żałobie, załamany widokiem klienta, sam chyba zażenowany brakiem podstawowych części w "serwisie". Raz udało mi się wymienić tam oponę, ale zapłaciłam prawie dwa razy więcej, niż za wcześniejszą wymianę we Wrzeszczu.
Szkoda, bo mieszkam obok i mogłoby być tak fajnie.