Re: narządy rozrodcze - jak na nie mówicie do dzieci?
syn mojego znajomego też był tak pod kloszem chowany. Jak kiedyś wlazł matce do ubikacji i zastał ją nago to się przeraził i wpadł w histerie, bo "mamie siusiaka urwało"...
syn mojego znajomego też był tak pod kloszem chowany. Jak kiedyś wlazł matce do ubikacji i zastał ją nago to się przeraził i wpadł w histerie, bo "mamie siusiaka urwało"...
zobacz wątek
13 lat temu
~jaja samuraja