Re: nawał pokarmu po porodzie
Ja zostałam wypisana z nawałem w 3 dobie,mała nie bardzo chciała ssac mi nie wychodziło przystawianie z racji tego że byłam strasznie obolała.
Piersi olbrzymie,ciężkie,twarde i...
rozwiń
Ja zostałam wypisana z nawałem w 3 dobie,mała nie bardzo chciała ssac mi nie wychodziło przystawianie z racji tego że byłam strasznie obolała.
Piersi olbrzymie,ciężkie,twarde i bolesne.
Całą pierwszą noc walczyłam aby nie wylądowac u lekarza. Laktatorem nie szło więc całą noc mama i mąż na zmianę masowali i ściągali ręcznie.Zagryzałam ręcznik i wyłam z bólu,krzyczałam że mam w d... karmienie piersią:)
Potem okład z mrożonej ubitej kapusty,która się dosłownie ugotowała na tych moich piersiach:) śmierdziało w całym mieszkaniu!
Efekt taki,że na drugi dzień powoli zaczęłam ściągac laktatorem i córeczka zaczęła ssac i wszystko powoli,powoli zaczęło wracac do normy.Miałąm dużo mleka,karmiłam do roku a początkowo jak wstawałam na karmienie w nocy po kilku godzinach przerwy to wkładki były ciężkie i z piersi sikało jak z prysznica:)
zobacz wątek