Re: neofobia... znacie to?
wymyśliłam ostatnio jak przemycić mięso z żołądka Krzyśka ;)) zajada się plackami ziemniaczanymi,więc usmażyłam mięso mielone, potem drobniutko je posiekałam i "wsypałam"mięso do miski z...
rozwiń
wymyśliłam ostatnio jak przemycić mięso z żołądka Krzyśka ;)) zajada się plackami ziemniaczanymi,więc usmażyłam mięso mielone, potem drobniutko je posiekałam i "wsypałam"mięso do miski z "ciastem"na placki.Tak usmażone placki Krzyś zjadł,nie poznając,że smak się nieco zmienił.Ważne,że poskutkowało.Macie może inne pomysły jak przemycić np.warzywa lub ryż do jadłospisu, o którym pisałam na wstępie? :)
zobacz wątek