Odpowiadasz na:

Re: nie poddam sie bez walki........

wiecie co........??? nie wiecie. bo i skąd.....

nie lubie jak ktos sie tak rozpisuje na cały ekran , nie lubie czytać takich wywodów długich...... sam też takich staram sie nei... rozwiń

wiecie co........??? nie wiecie. bo i skąd.....

nie lubie jak ktos sie tak rozpisuje na cały ekran , nie lubie czytać takich wywodów długich...... sam też takich staram sie nei pisać..........

jesteście żałośni.......nie chce nikogo urazić , obrazić ani nic podobnego........

ale siedzicie i sie użalacie że nie macie przyjaciela, miłości, pracy, kochanki, i innych wartościowych duchowo rzeczy......

a może byście sie tak wzieli za siebie?!!! wyszli do ludzi , pokazali jacy jesteście naprawde, rozkochali w sobie kogoś ale do tego trzeba czasu i napewno nie użalania sie nad sobą, swoją głupotą , nad tym jakim sie było, trzeba brać dupe w garść i żyć....... pokazać, udowodnić że jest sie wartościowym a nie liczyć na litość ludzi z forum , owszem móze i tu sie znajdzie jakaś osoba która będzie wam bliska.......ale jak dla mnie spotkania forumowe nie są do tego stworzone.... owszem są potrzebne bo można "z grubsza" poznać ludzi ale po spotkaniu spróbujcie kogoś zaprosić na spacerek, na wypad na starówke, połazić po żadko odwiedzanych zakątkach miasta, poznac piękno miejsc i poznać przede wszystkim człowieka "bardziej osobiście"
na litość nie złapiecie nikogo kto byłby wart uwagi. sam kiedyś tak myslałem i prubowałem ale wiem że nie warto...........

do roboty leniuchy :)






ale zaraz pewnie dostane po uszach. za tą wypowiedź...

zobacz wątek
21 lat temu
~emi 123

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry