Re: nie podnieca mnie zona...
chyba trzeba to im zostawic do rozwiazania - niech on jej to wyzna - ale nie jakos wulgarnie tylko delikutasnie ze moglaby cos ze soba zrobic,
Ty mozesz jej ew zaproponowac wspolne wyjscie...
rozwiń
chyba trzeba to im zostawic do rozwiazania - niech on jej to wyzna - ale nie jakos wulgarnie tylko delikutasnie ze moglaby cos ze soba zrobic,
Ty mozesz jej ew zaproponowac wspolne wyjscie do kosmetyczki/fryzjera, ew ze ty zajmiesz sie dzieckiem jak ona sie odprezy (bo widzisz ze jest zmeczona) wiadomo nikt nie lubi krytyki co do ciala, a mysle ze ona widzi sie w lustrze , ale nie ma sily i odpowiedniej motywacji aby o siebie zadbac,
albo chcialaby drugie dziecko zaraz i nie widzi sensu w "katowaniu" sie jezeli zaraz to wroci... ew probuje ale jej nie wychodzi...
pogadaj z nia o seksie ale ze np twoja inna kol ma taki problem ze maz przestał dbac o siebie , np nie odswierza sie przed noca , roztyl sie no nie wiem co kolwiek..i jej nie kreci i czy wyobraza to sobie ze juz nie kochali sie ponad pol roku?!?!?
zobacz wątek