Widok
nie polecam!
Nie polecam zakupów w tym salonie optycznym. Podejście do klienta rodem z czasów PRL! Rok temu kupowałam tam okulary i oprawki dla dziecka (koszt ok 500 zł) - solon został wybrany tylko i wyłącznie z uwagi na obecność dobrego i znanego nam okulisty. Po roku niestety musieliśmy wymienieć oprawki. Zeby zachować dobre szkła poprosilismy w salonie o identyczne oprawki, które zresztą córka bardzo lubi. Okazało się, że nie ma takich. Mogą sprowadzić, ale w innym kolorze (niestety nie można było obejrzec w jakim! więc dzieko musiało wybrać na czuja, po opisie kolorów... ), koszt kuriera pokrywa klient, trzeba wpłacić zaliczkę - min. 50% wartości plus UWAGA - czekać do 2 tygodni! Oprawki za 3 stówy. Dodam, że dziecko w tym czasie jest bez okularów. Pani cały czas zasłaniała się decyzjami kierownika, który pomimo naszych nalegań nie pojawił się, zeby z nami porozmawiać. Pani z rozbrajającą szczeroscią dodała, że wszystko sprowadzają na koszt klienta, nawet płyn do soczewek!
To nasze ostatnie zakupy w tym sklepie. Zero respektowania potrzeb klienta i traktowanie - serio - jak przeszkadzającego petenta, którego trzeba złupić. Bardzo przykre doświadczenie.
To nasze ostatnie zakupy w tym sklepie. Zero respektowania potrzeb klienta i traktowanie - serio - jak przeszkadzającego petenta, którego trzeba złupić. Bardzo przykre doświadczenie.
Moja ocena
Poradnia Okulistyczna 'VISUS'
kategoria: Salony optyczne
obsługa: -
oferta: -
jakość usług: -
wyposażenie: -
przystępność cen: -
ocena ogólna: -
0.0
* maksymalna ocena 6
Odpowiedź obiektu
Szanowna Pani.
Na wstępie chciałbym zapewnić Panią, że do obsługi naszych klientów zawsze staramy się podchodzić z należytą starannością.
Odnosząc się do wyżej zamieszczonej opinii, z przykrością stwierdzamy, że pominęła Pani szereg istotnych okoliczności:
1) Do salonu przyszła Pani z zamiarem zakupu nowych oprawek dla córki, poszukując analogicznych jakie nosiła dotychczas. To, że po roku nie było identycznych w salonie trudno uznać za coś nagannego.
2) Osoba obsługująca poświęciła Pani bardzo dużo czasu, okazała dużo życzliwości i sama zaproponowała możliwość sprawdzenia czy identyczna oprawa jaką nosiła córka może jeszcze jest dostępna u dostawcy- co będzie tańszym rozwiązaniem niż zakup nowych okularów, albowiem pozwoli to na wykorzystanie dotychczasowych soczewek.
3) Z inicjatywy pracownika (podczas Pani obecności) skontaktowano się z dostawca z zapytaniem o konkretny model, kolor i dostępność. Uzyskano odpowiedź, że oprawa nie jest już produkowana i pozostały tylko pojedyncze sztuki w innych kolorach. Zostały one Pani i córce pokazane przez obsługę salonu na zdjęciach, w internecie i to w dodatku w Pani telefonie komórkowym, dając tym samym pełną możliwość ich przeanalizowania.
4) Przepraszamy ,że nie byliśmy w stanie ich wszystkich Pani okazać w naszym salonie.
5) Nie prawdą jest, że zapłaciła Pani za koszty dostawy przez kuriera, choć my taki koszt ponieśliśmy.
6) Prośba o zaliczkę w wysokości 50% jest powszechnie stosowaną praktyką, w przypadku sprowadzenia towaru na indywidualne zamówienie, więc trudno nam zrozumieć Pani oburzenie.
7) Nie prawdą jest, że czekała Pani na dostawę oprawy 2 tygodnie, albowiem okulary zostały odebrane w ciągu 6 dni.
Soczewki do nowej oprawy zostały zamontowane nieodpłatnie, niezwłocznie po otrzymaniu jej od dostawcy.
W świetle wyżej przytoczonych okoliczności trudno nam się zgodzić, że Pani potrzeby nie były należycie respektowane, choć zapewne nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej.
Z poważaniem,
Na wstępie chciałbym zapewnić Panią, że do obsługi naszych klientów zawsze staramy się podchodzić z należytą starannością.
Odnosząc się do wyżej zamieszczonej opinii, z przykrością stwierdzamy, że pominęła Pani szereg istotnych okoliczności:
1) Do salonu przyszła Pani z zamiarem zakupu nowych oprawek dla córki, poszukując analogicznych jakie nosiła dotychczas. To, że po roku nie było identycznych w salonie trudno uznać za coś nagannego.
2) Osoba obsługująca poświęciła Pani bardzo dużo czasu, okazała dużo życzliwości i sama zaproponowała możliwość sprawdzenia czy identyczna oprawa jaką nosiła córka może jeszcze jest dostępna u dostawcy- co będzie tańszym rozwiązaniem niż zakup nowych okularów, albowiem pozwoli to na wykorzystanie dotychczasowych soczewek.
3) Z inicjatywy pracownika (podczas Pani obecności) skontaktowano się z dostawca z zapytaniem o konkretny model, kolor i dostępność. Uzyskano odpowiedź, że oprawa nie jest już produkowana i pozostały tylko pojedyncze sztuki w innych kolorach. Zostały one Pani i córce pokazane przez obsługę salonu na zdjęciach, w internecie i to w dodatku w Pani telefonie komórkowym, dając tym samym pełną możliwość ich przeanalizowania.
4) Przepraszamy ,że nie byliśmy w stanie ich wszystkich Pani okazać w naszym salonie.
5) Nie prawdą jest, że zapłaciła Pani za koszty dostawy przez kuriera, choć my taki koszt ponieśliśmy.
6) Prośba o zaliczkę w wysokości 50% jest powszechnie stosowaną praktyką, w przypadku sprowadzenia towaru na indywidualne zamówienie, więc trudno nam zrozumieć Pani oburzenie.
7) Nie prawdą jest, że czekała Pani na dostawę oprawy 2 tygodnie, albowiem okulary zostały odebrane w ciągu 6 dni.
Soczewki do nowej oprawy zostały zamontowane nieodpłatnie, niezwłocznie po otrzymaniu jej od dostawcy.
W świetle wyżej przytoczonych okoliczności trudno nam się zgodzić, że Pani potrzeby nie były należycie respektowane, choć zapewne nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej.
Z poważaniem,