Re: nie radzę sobie - dużo krzyczę na dziecko
pociesz sie , że nie jesteś z tym problemem sama - mało znam megacierpliwych matek - mi też brakuje cierpliwości, bardzo staram się nie krzyczeć ale czasem poprostu czara sie przelewa i wybucham...
rozwiń
pociesz sie , że nie jesteś z tym problemem sama - mało znam megacierpliwych matek - mi też brakuje cierpliwości, bardzo staram się nie krzyczeć ale czasem poprostu czara sie przelewa i wybucham ..wiem , ze powinnam bardziej wyluzowac czasami ale niestety łatwo mi to nie przychodzi i chyba tu jest pies pogrzebany
zobacz wątek