Re: nie radzę sobie - dużo krzyczę na dziecko
to nie takie proste :/ przy aktualnym trybie pracy mojego Męża :/ nie zawsze miałby kto Młodego zaprowadzić lub odebrać.
kombinuję z własnym interesem - wtedy Młody chociaż na 5...
rozwiń
to nie takie proste :/ przy aktualnym trybie pracy mojego Męża :/ nie zawsze miałby kto Młodego zaprowadzić lub odebrać.
kombinuję z własnym interesem - wtedy Młody chociaż na 5 godzin do punku przedszkolnego :] ale jak Go chciałam zapisać w marcu, to był jeszcze za mały(wiekowo)
zobacz wątek