Re: nie radzę sobie - dużo krzyczę na dziecko
                    
                        Tak sie zastanawiam co jest lepsze byc sfrustrowana matka czy udzielajaca swietnych porad bezdzietna kobieta, ktora tyle czasu szykowala sie do macierzynstwa tyle czasu  dorabiala sie, przewidywala...
                        rozwiń                    
                    
                        Tak sie zastanawiam co jest lepsze byc sfrustrowana matka czy udzielajaca swietnych porad bezdzietna kobieta, ktora tyle czasu szykowala sie do macierzynstwa tyle czasu  dorabiala sie, przewidywala wszystkie problemy od buntu dwulatka po problemy z nastolatkami ze juz na swoje dzieci jest za pozno i zostaje wytykaniw innym wad?
                    
                    zobacz wątek