Re: nie radzę sobie - dużo krzyczę na dziecko
Przecież ta "jaga"to jakaś podpucha i prowokacja,od razu widać.Żadna inteligentna,empatyczna kobieta nie napisze takich bzdur o innych kobietach,zwłaszcza o kobietach w ciąży.No chyba,że...
rozwiń
Przecież ta "jaga"to jakaś podpucha i prowokacja,od razu widać.Żadna inteligentna,empatyczna kobieta nie napisze takich bzdur o innych kobietach,zwłaszcza o kobietach w ciąży.No chyba,że licealistka z głową w chmurach:)Myślę,że to jakiś happening lub ktoś zbiera dane do pracy naukowej.Jej wypowiedzi w ogóle nie mają cech prawdopodobieństwa.Która kobieta z krwi i kości,z pewnym bagażem doświadczeń gadałaby takie bzdety i to jeszcze na forum dla matek.
zobacz wątek