Re: nie radzę sobie - dużo krzyczę na dziecko
Przecież ta "jaga"to jakaś podpucha i prowokacja,od razu widać.Żadna inteligentna,empatyczna kobieta nie napisze takich bzdur o innych kobietach,zwłaszcza o kobietach w ciąży.No chyba,że...
rozwiń
Przecież ta "jaga"to jakaś podpucha i prowokacja,od razu widać.Żadna inteligentna,empatyczna kobieta nie napisze takich bzdur o innych kobietach,zwłaszcza o kobietach w ciąży.No chyba,że licealistka z głową w chmurach:)Myślę,że to jakiś happening lub ktoś zbiera dane do pracy naukowej.Jej wypowiedzi w ogóle nie mają cech prawdopodobieństwa.Która kobieta z krwi i kości,z pewnym bagażem doświadczeń gadałaby takie bzdety i to jeszcze na forum dla matek.
cóż, skoro moje istnienie jest aż tak nieprawdopodobne, to chyba tylko pozostaje mi się cieszyć, przynajmniej nie zlewam się z tłumem:)tak więc, dziękuję za komplement.
Żadna inteligentna,empatyczna kobieta nie napisze takich bzdur o innych kobietach,zwłaszcza o kobietach w ciąży.
tak, kobieta w ciąży to w końcu coś tak niesamowitego, 8 cud świata, przepraszam, ale nie rozumiem tego porównania. Tak jak nie rozumiem bezpodstawnych zwolnień L4 i traktowania ciąży jako kupon przetargowy do wielu rzeczy.Ale zdaje sobie sprawę, ze dla niektórych kobiet rola matki jest jedyną rolą jaką w życiu spełniają, więc na każdym kroku będą podkreślać to swoje życiowe osiągnięcie. Ja do tych kobiet nie należę, i zapewniam, że jest nas więcej:)
zobacz wątek