Re: nie slowni ludzie
Ech...można by rozwodzić się bez końca, przyjmując raz stronę pracodawcy a raz pracownika...
Osobiście mogę przedstawić swój pogląd oczyma pracownika, potencjalnego zresztą.
...
rozwiń
Ech...można by rozwodzić się bez końca, przyjmując raz stronę pracodawcy a raz pracownika...
Osobiście mogę przedstawić swój pogląd oczyma pracownika, potencjalnego zresztą.
Co do niesłowności, to owszem, samej zdarzyło mi się zdezerterować na starcie, uznawszy, że miejsce do którego miałabym pójść do wielka kpina.
Spotkałam się z brakiem rzeczowego podejścia do potencjalnego pracownika szukając zatrudnienia w gabinetach dentystycznych, bo jestem z zawodu asystentką stomatologiczną. Tam dopiero dzieją się cuda! Idę na rozmowę, słyszę pytania o doświadczenie, kwalifikacje a potem... czy ma Pani dzieci lub je planuje (zajście w ciąże bowiem wiąże się z pożegnaniem z pracą), czy chce sie Pani uczyć (oby nie, bo pełna dyspozycyjność to podstawa itp) ... i na tym się kończy aktywność pracodawcy. Zero informacji na temat formy zatrudnienia, wynagrodzenia itp. Każą przychodzić na tzw dzień próby - super jak to jest tylko 2 lub 3 h, gorzej jak cały dzień - oczywiście mało który płaci za obecność i za wykonaną pracę. A później oferują śmieciowe umowy o dzieło, zlecenie, pierwsze 2 mca pracuje się na czarno.
Nie mówię, że jest tak wszędzie, ale z wszystkich miejsc w których byłam lub być miałam, tylko w 1! oferowano mi etat, za najniższą krajową plus premia ;) i tam właśnie zostałam na jakiś czas (bo potem trafiła się lepiej płatna robota).
Reasumując - jeśli idę na rozmowę kwalifikacyjną i nie słyszę konkretów a na moje pytania odnośnie formy zatrudnienia i wynagrodzenia słyszę wymijające odpowiedzi oznacza to, że takie miejsce należy olać. I skoro potencjalny pracodawca nie jest wobec mnie fair, czemuż to mam być fair ja? Najczęściej z premedytacją wówczas potwierdzam obecność po czym nie przychodzę, a oni dzwonią biedni, bo zdezorganizowałam im dzień :)))
Pracodawcy! Nauczcie się szanować czas potencjalnego pracownika. Jasno przedstawiajcie warunki, płaćcie za tzw dzień próbny nawet jeśli miałyby to być 2 h! I nie każcie człowiekowi przychodzić w ciemno. My nie jesteśmy frajerami!
zobacz wątek