Re: nie wiem co dalej...
Nie będziecie sami. Najgorzej jest w domu się dołować. Ja też będę nowa- wiadomo jakiś stresik jest ale ludzie są wszędzie fajni wiec wystarczy tylko decyzja. A jak nie będzie fajnie zawsze można...
rozwiń
Nie będziecie sami. Najgorzej jest w domu się dołować. Ja też będę nowa- wiadomo jakiś stresik jest ale ludzie są wszędzie fajni wiec wystarczy tylko decyzja. A jak nie będzie fajnie zawsze można zawrócić do domu. Wogóle ten facet co ogranizuje ognisko zasługuje na wdzięczność bo jakby nie było przychodzimy na gotowca. Uważam że to super pomysł spotkać się w szerszym gronie przy ognisku także do zobaczenia :)
zobacz wątek