Widok
nieoświetlone rowery
Jezdżę rano do pracy na rowerze o takiej godzinie, że jeszcze jest ciemno (przed 7). Dzisiaj na 11 miniętych rowerów 6 nie miało żadnego oświelenia, a panowie (i 1 pani) jechali ubrani w ciemne ciuchy. Ludzie - czy wy nie macie wyobraźni? Nie stać was na lampkę za 30 zeta?! Nie wszędzie oświetlenie miejskie jest tak dobre, że was widać!! Nie mówiąc o kierowcach, którzy po prostu moga was na ulicach przecinających nie zauważyć.
Koszmar
Koszmar
W tym sęk, że nie. Większość wypadków to wymuszenia pierwszeństwa na jak i przez rowerzystów.
Ale fakt faktem jest to denerwujące i niebezpieczne. Najbardziej mnie zastanawiają ludzie, którzy mają na wyposażeniu lampki, ale ich nie włączają.
Myślącym polecam też jazdę z włączonymi w pochmurne dni. Zwłaszcza teraz na jesieni i w zimie.
Aha i ustawiajcie je jakoś sensownie, a nie strobo w oczy nadjeżdżających z przeciwka.
Ale fakt faktem jest to denerwujące i niebezpieczne. Najbardziej mnie zastanawiają ludzie, którzy mają na wyposażeniu lampki, ale ich nie włączają.
Myślącym polecam też jazdę z włączonymi w pochmurne dni. Zwłaszcza teraz na jesieni i w zimie.
Aha i ustawiajcie je jakoś sensownie, a nie strobo w oczy nadjeżdżających z przeciwka.