Re: nnt Dieta Dukana jeszcze raz kto sie meczy ze mna ?
Ja mogę odsprzedać książki Dukana
Tą główną oraz Przepisy dla Polaków; chyba jeszcze jedną z przepisami mam, ale nie jestem pewna do końca.
Za pół ceny - odbiór Chełm, Matarnia
...
rozwiń
Ja mogę odsprzedać książki Dukana
Tą główną oraz Przepisy dla Polaków; chyba jeszcze jedną z przepisami mam, ale nie jestem pewna do końca.
Za pół ceny - odbiór Chełm, Matarnia
Mnie dieta nie przysłużyła - przez 4 dni było wszystko ok, w 5tym dniu ostra biegunka + pseudomiesiączka
Nigdy więcej;)
Jestem "fanką" dr Bardona i jego "Odchudzającej książki kucharskiej" - obecnie jestem po diecie weekendowej - minus 2kg od piątku
A na codzień to zmieniłam sposób jedzenia - niekoniecznie oznacza to MŻ - czyli:
ŚNIADANIE (a jednak się da "coś" zjeść przed wyjściem do pracy, a najpóźniej zaraz po przyjściu do pracy)
REGULARNE POSIŁKI - czyli (w mim przypadku) 8.15 - śniadanie, 11 - przekąska (owoc, kefir, jogurt nat. mała sałatka, sok pomidorowy), 15 - obiad (niestety w pracy więc raczej kanapki), 17 - przekąska (coś innego niż o 11) i do 20 obiadokolacja
SŁODYCZE tylko raz w tygodniu; słodycze to również soki słodzone, napoje gazowane (także cola zero) bo po nich są "ciągoty" do słodkiego
miesiąc to minus 3-4kg - zgodnie z analizą samego tłuszczu
przez ostatni miesiąc grzeszyłam (szczególnie z tymi słodyczami - bo to urodziny, to imieniny, to wesele i tak w kółko) - efekt- waga stała w miejscu (dlatego chciałam nadgonić dietą weekendową)
powinnam więcej się ruszać - takie godzinne marsze ze 2-3 razy w tygodniu, ale zawsze jest "coś" na przeszkodzie;)
tym bardziej, ze i bez tego spodnie zaczynają się obsuwać:D
zobacz wątek