Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?
Zalezy kto, co chce;)
Dom- swietna sprawa, prywatnosc na maksa, ale niestety, jest przy nim wiele pracy, wyrzeczeń, wieczna skarbonka;)I jak sie ma jeszcze ogorod wielki- ciagła praca!!!!rozwiń
Zalezy kto, co chce;)
Dom- swietna sprawa, prywatnosc na maksa, ale niestety, jest przy nim wiele pracy, wyrzeczeń, wieczna skarbonka;)I jak sie ma jeszcze ogorod wielki- ciagła praca!!!!
Mieszkanie- klita z kolei, zero prywatności, ciągle ktoś z boku, z góry itp. "wieczni sąsiedzi":), ale jest wygoda, ciepłe grzejniki non toper, wszytsko załatwione za nas.
Mieszkajac w domu 4 lata, czasami mam dośc i z zchęcią przeniosłabym się do mieszkanka, gdzies na obrzeżach miasta oczywiscie. Ale to tylko na szczescie chwilowe doły;)
100tys na dom???Bez przesady, na siłe się niepocieszajcie, za mało stanowczo!Jeny, nie smiem myslec jaki standard byłby takiego domu, mysle, ze startowac trzeba z jakimis 200tys , na spo4kojnie, drugie tyle w trakcie, i mowie o domku 120-140m.
Warto na takiej dzialeczce powyzej 7 arów- my mamy 24 ary z ogrodem-koszmar!!!!Za duzo!
Polecam 10-12 arowe, dom i fajny kawalek na relaksik, garaze, wystarczy!
zobacz wątek