Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?
dziękuję dziewczyny za wasze opinie. U nas jest niestety ten problem, że raczej ciężko z dostaniem kredytu, bo o ile ja pracuję w szkole ( choc tylko na rok na zastępstwo, później zobaczymy jak...
rozwiń
dziękuję dziewczyny za wasze opinie. U nas jest niestety ten problem, że raczej ciężko z dostaniem kredytu, bo o ile ja pracuję w szkole ( choc tylko na rok na zastępstwo, później zobaczymy jak będzie) o tyle mój T pływa, ale bez stałej umowy, po prostu dostaje co miesiąc umowy na wyjazdy. W zwiazku z powyższym nie dostanę kredytu :( więc jakby nie patrzeć - lipa. Jedyna szansa to rodzice, którzy może wezmą kredyt na siebie,a my będziemy go spłacać.. nie wiem co robić za bardzo. Chcemy przez następne 1,5 roku uzbierać jak najwięcej kasy żeby móc chociaż zacząć... znalazłam fajny projeky. 112m, 3 pokoje u góry, salon z kuchnią i jadalnią i łazienką na dole i tyle...
a co myślicie o piwnicy?? Moi rodzice upierają się, że to niezbędne....no tak, tyle, że też bardzo kosztowne...podobno wykopanie piwnicy to koszt kolejnych 30 tys :/...
to bardzo cieżka decyzja..tymbardziej dla kogoś kto raczej nie ma szans na kredyt i musiałby zadlużać się u rodziny... :(
zobacz wątek