Re: nnt. budowa domu czy kupno małego mieszkanka?
Karolinka ja chętnie pooglądam :D Daj namiar na maila. Może coś podpatrzę, bo mamy jeszcze trochę do zrobienia :)
My w tym roku robiliśmy dach dwuspadowy. Położyliśmy nową warstwę...
rozwiń
Karolinka ja chętnie pooglądam :D Daj namiar na maila. Może coś podpatrzę, bo mamy jeszcze trochę do zrobienia :)
My w tym roku robiliśmy dach dwuspadowy. Położyliśmy nową warstwę papy i czarną blachodachówkę (najtańszą). Wyszedł nas 16 tys razem z trzema oknami połaciowymi, obrobieniem dwóch kominów i stalowymi rynnami. Ekipa nie była najcudowniejsza, ale nie mieliśmy wyboru, a mimo obaw jesteśmy bardzo zadowoleni. Dach ma 145m2 powierzchni.
Natomiast ocieplenie domu od cokołu wzwyż wraz z tynkiem kosztowało nas ok. 7 tys., ale wszystko robiliśmy własnoręcznie. Tynk był problemem, bo było nas za mało i musieliśmy zaplanować przerwy technologiczne. Gonił nas też czas, bo rusztowanie było wynajęte. Cudem się udało i przynajmniej wszystko jest zrobione porządnie i nie wychodzą nam żadne wykwity ani kołki nie prześwitują. Powierzchnia ścian to jakieś 160m2.
W środku robimy płyty g-k. Kupiłam je już dawno temu za 12zł/szt i były przechowywane w domu, więc nic im się nie stało. Oczywiście robiłam wcześniej rozeznanie, bo myśleliśmy o wzięciu ekipy. Jedni chcieli 50zł/m2 płyt na placki. Znalazłam też takich, co położyliby za 12zł/m2. Jednak naszedł nas kryzys i w końcu mąż robi to sam z moim ojcem. Plus jest taki, że nie ma mostków termicznych w sufitach ani żadnej fuszerki i zaoszczędziliśmy. Kupiliśmy w Lidlu 4 rozsuwane podpory za całe 50zł/szt i to był strzał w 10 :) Z nimi robienie sufitu to pikuś, a przydały się już przy ociepleniu i wielu innych pracach.
zobacz wątek