Re: nnt. kilka pytań dot. KOTÓW
asinek napisał(a):
> - czy wszystkie małe koty skacza po firankach i rzeźbią
> pazurami w meblach? (za firanki dostalo by mi sie strasznie)
Mój kocur, którego miałam...
rozwiń
asinek napisał(a):
> - czy wszystkie małe koty skacza po firankach i rzeźbią
> pazurami w meblach? (za firanki dostalo by mi sie strasznie)
Mój kocur, którego miałam od maleńkości firanki zostawiał w spokoju, ale za to makabrycznie zjadał kwiatki i miał manię zrzucania wszystkiego z półek... Także w łazience. A pazurami po meblach rzeźbi dalej, nie chce się przystosować do pieńka do ostrzenia pazurów.
> - czy lepiej wziąć kotkę, czy kocura (planuję sterylizację),
> czy np kocur nie lałby po pysku mojego psa i co z tym
> znaczeniem terenu
Sterylizacja nie ominie Cię tak czy inaczej... Kotka cierpi, jeśli nie może mieć małych, męczy się, może przyplątać się ropomacicze. Kocur bywa mocno agresywny i faktycznie znaczy. Zapach pozostaje na dłuuugie miesiące - btw - koty nie znaczą moczem tylko specjalną wydzieliną.
Zabieg kastracji kota najlepiej wykonać zaraz po tym jak zacznie znaczyć, nie wolno zrobić tego za szybko. Wszystko jest pod narkozą, potem, następnego dnia widać, że boli kociaka, ale można dać mu Nospę... Fakt, że wyrzuty sumienia miałam ogromne, ale nie bardzo miałam wyjście...
Jeśli chodzi o psa możesz mieć na początku problemy, niezaleźnie od płci kotka. Kotom ciężko najczęście zaakceptować inne zwierzę. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się wzięcie kociaka, powinno być łatwiej.
> - czy to prawda, ze kocury wolą obrać za przewodnika kobiety, a
> kotki facetów, czy po prostu osobę z silniejszym charakterem
Raczej osobę, która poświęca im więcej czasu
> - czy wiekszosc kotow jest wypuszczana z mieszkań (mieszkam w
> domku i kot łatwo moglby uciec i przepaść, tego sie obawiam a
> przeciez w lecie nie chcialabym się barykadować)
Hm... Trudne pytanie... Myślę, że powinnaś zdecydować się albo na regularne wypuszczanie kota z domu, albo na nie wypuszczanie go wcale. Kot trzymany tylko w domu kiedy ucieknie zostanie prawdopodobnie zagryziony przez koty bo nie będzie umiał się bronić... miałam małą próbkę tego jak mój kot wypadł z okna do blokowych kotów... Musiałam ratować. Więc albo tak, albo tak. Trzeba się też liczyć z chorobami przyniesionymi od innych kotów... Moje zdanie jest takie - jeśli biorę kota do domu, sterylizuję, trzymam go w domu zimą to pozbawiam go umiejętności walki i odporności... Wobec tego na wycieczki wybieram się ew razem z nim.
> - czy wszystkie koty gubią sierść
Chyba tylko bezwłose nie gubią kudełków.
> - czy istnieje cos takiego jak hotel dla kotow, na wypadek
> krotkiego wyjazdu
W Polsce raczej nie słyszałam o czymś takim... Nie polecałabym. Zwierzak bardzo źle znosi zmianę otoczenia... Nie zrobiłabym tego swojemu kotu. Najlepszym rozwiązaniem jest zostawienie kluczy znajomej osobie, gotowej zajrzeć co jakiś czas do kota.
> - jaki bylby najlepszy koci wiek na wziecie kota, tak, by
> korzystał z kuwety i wyrósł z fruwania po scianach
Rok. Jednak tu musisz się liczyć z tym, że nie masz pewności na ile został np nauczony korzystania z kuwety. Pewniej jest wziąć jednak kociątko i uczyć je samemu...
> - co, gdy wysterylizowany kot lub kotka czuje drugiego z rują
> na dworzu, czy tez dostaje szalu i wyje po nocach, czy raczej
> jest spokoj
Sterylizowane kotki nie wyją, nie ciągnie ich specjalnie, choć mogą się poseksić z innym kotkiem choć bez kociaków:)
> - co z ewentualnymi pchlami- jak sie ich pozbyc, bo przeciez
> kąpać nie wolno (?)
Wolno kąpać, byle by z głową. Na pchły są obróźki... Trzeba tylko uważać na firmę, na rynku są dwa rodzaje obróżek... Jedna działa tak, że pchły uciekają z kota i gryzą np ludzi (miałam raz pecha na taką trafić), druga, zabija pchły na kocie. Rewelacja.
>
>
Cóż trzymam kciuki za decyzję... Kot to wielka radość, ale i spory obowiązek...
zobacz wątek