Re: normy bHCG
ha ha no to racja, ja na początku jak szłam po wynik to mówiłam jeszcze tylko 2h stresu i już spokój, potem pierwsze usg i prawie tańczyłam przed gabinetem ze strachu,
mój mąż mówi - dorka...
rozwiń
ha ha no to racja, ja na początku jak szłam po wynik to mówiłam jeszcze tylko 2h stresu i już spokój, potem pierwsze usg i prawie tańczyłam przed gabinetem ze strachu,
mój mąż mówi - dorka ty siwa będziesz leżała na porodówce jak będziesz się tak każdym badaniem denerwowała ;) a ja - no co ty, to tylko początki najgorsze, potem to już się przyzwyczaje I DUPA BLADA, potem kolejne usg i taki sam stres, a ja jestem nerwicowa i dodatkowo panicznie boję się lekarzy i wszystkich badań... ale mimo wszystko jest to jeden z najpiękniejszych okresów w moim życiu, czuję się wyjątkowo a radość z noszenia dzidziucha jest przeogromna :):):)
zobacz wątek