Odpowiadasz na:

Re: normy bHCG

skąd ja to znam ... ja też się martwiłam ... najpierw radość z wyniku bety, potem strach przed pierwszą wizytą, u lekarza wzruszenie, a potem znów strach, by znów się nie rozczarować, byle do 10... rozwiń

skąd ja to znam ... ja też się martwiłam ... najpierw radość z wyniku bety, potem strach przed pierwszą wizytą, u lekarza wzruszenie, a potem znów strach, by znów się nie rozczarować, byle do 10 tygodnia, potem juz będzie gładko, minął 10 tydzień, no to byle do do połowy ciąży, w międzyczasie wyczekiwanie i odliczanie dni do kolejnej wizyty u lekarza, tam u niego radosć, że wszystko w porządku, chwilowa ulga a potem znów obawa, czy wszytsko ok, ale od połowy, jak już córcia kopała codziennie to uspokoiłam się, wiedziałam, że u niej wszystko w porządku, połówkowe wyszło super, badania zawsze w porządku ... na koniec znów niepokój, bo ułożenie pośladkowe, aniemia mnie dopadła itd ... ale teraz spokój, oczekiwanie, czyli cisza przed burzą :)

zobacz wątek
16 lat temu
tokio

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry