Jest 28 sierpień 2019r. Tak 2019 roku. Godzina 14,40 czynna tylko jedna kasa,przed kasą(to koniec sezonu)spora może ze 12 osób kolejka. Pani zdążyła obsłużyć może dwie lub trzy osoby i zamknęła jedyną czynną kasę. ludzie się denerwują,kobiety złorzeczą. Obrazek żywcem wyjęty z postkomunistycznych lat 80 ubiegłego stulecia gdyby jeszcze pociągi zaczęły się spóźniać po150 minut mielibyśmy dopełnienie ówczesnej sytuacji. Ja rozumiem pochmurna pani z okienka też musi mieć przerwę,ale wtedy powinna ją zastąpić inna pani, to jest kpina z pasażerów,to nie jest stacja w Pcimiu czy Koziej Wólce tylko jedna z trzech stacji prawie 500 tysięcznym mieście , tu kasy powinny być czynne całą dobę szczególnie w sezonie!!!! Jeszcze jeden "kwiatek z tej samej łąki".Dwa lata temu zainstalowano na stacji Gdańsk-Oliwa windy dla niepełno sprawnych,matek z małymi dziećmi w wózku,dzisiaj winda na peron PKM jest od dłuższego czasu zepsuta i nikt się tym nie przejmuje.Proponował bym dyrekcji przenieść naczelnika stacji Gdańsk-Oliwa na stanowisko tragarza może by się odnalazł przenosząc niepełnosprawnych i dziecięce wózki!!!!!!!!!