Wizyta na masażu bardzo mnie rozczarowała, tym bardziej, że wchodząc do salonu, urzekło mnie piękno wystroju już od progu.
Pani w recepcji na "dzień dobry" nawet nie podniosła głowy. Dopiero po chwili podniosła ją i powiedział, że mam się udać na pierwsze piętro i ona zaraz przyjdzie. Wchodzę, a tam ciemno. Sama musiałam odnaleźć włącznik światła. Pokój do masażu to zwykły pokój hotelowy z łóżkiem do masażu i rozłożonymi świecami. Pani masażystka nie spytała jaki masaż wybieram (oferta gruopon- masaż klastyczny lub relaksacyjny). Po chwili masażu już wiedziałam czemu nie spytała- miała tak długie paznokcie, że masując mnie klasycznie- zrobiłaby mi pewnie krzywdę- dlatego cały masaż to było jedno wielkie głaskanie i mizianie paznokciami- bleee. O muzyce powiem tylko tyle, że Pani puszczała ją ze swojego smartphona, kilka razy zostawiając mnie i biegnąc zmienić piosenkę. Repertuar...nie uwierzycie...polskie disco polo (plus, że wolne kawałki), Sarsa, Dąbrowska (czołówki z filmów)...masakra jakaś. Jak usłyszałam kościelną piosenkę to zaczęłam szukać ukrytej kamery. Po masażu Pani wzięła smartfona i wyszła...Mam wrażenie, że osoby z grouponu są traktowane gorzej. Masakra jakaś !!!