Przecież podpisywanie się ma na celu sprawdzanie obecności na zajęciach, niby po co by im to miało być do jakiś kontroli? Chodzi o to, że uczniowie muszą mieć 50% obecności i jakoś to trzeba...
rozwiń
Przecież podpisywanie się ma na celu sprawdzanie obecności na zajęciach, niby po co by im to miało być do jakiś kontroli? Chodzi o to, że uczniowie muszą mieć 50% obecności i jakoś to trzeba sprawdzić. I ja to popieram, bo później ktoś by nie chodził i mógłby zdać semestr, przynajmniej jest sprawiedliwie. Co do poziomu - może to zależy od miasta, ale u nas nauka jest na dobrym poziomie
zobacz wątek