Chodzę od 30 czerwca na intensywny wakacyjny kurs angielskiego i bardzo sobie chwalę. Szybko wchodzą do głowy słówka i powoli przełamuje barierę językową dzięki dużej ilości konwersacji w grupie i klubach dyskusyjnych. Według mnie szkoła ma dobre metody nauczania, dzięki którym nauka wchodzi szybciej do głowy i nie ma nudy na lekcjach.