Re: okres próbny w pracy a ciąża..
Rozne sa sytuacje i rozne kobiety, ja pracowalam jak glupia bo liczylam na cos wiecej, a bylam na zleceniu, gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy nic nie mowilam bo niestety sie nasluchalam o...
rozwiń
Rozne sa sytuacje i rozne kobiety, ja pracowalam jak glupia bo liczylam na cos wiecej, a bylam na zleceniu, gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy nic nie mowilam bo niestety sie nasluchalam o poronieniach, wiec po co mialam mowic, rozchorowalam sie poszlam na zwolnieni lekarskie ale na nim w domu pracowalam, wtedy sie kapneli i juz sie nie krylam z ciaza, dalej zapinalam jak glupia, chcieli przedluzyc zlecenie - powiedzialam ok ale poprosilam by mi je przedluzyli do porodu, z tym zejak juz nie dam rady pracowac pojde na lekarskie, i co? W dniu kiedy ja juz nie mialam wyjscia dostalam na miesiac!! Podpisalam ale niedlugo pozniej poszlam na zwolnienie bo juz od kilku tyg wczesniej z bolu nie wytrzymywalam, ale mi zalezalo i na innych pracownikach i na tym by swoja robote zrobic do konca i stwierdzilam ze na bank pojda mi na reke, gdybym wczesniej wiedziala jak ujowo postapia poszabym nalekarskie juz wczesniej. I mimo czy zlebsie czulam czy nie jak trzebabylo zostawalam po godzinach. Mowie wszystko zalezy od osoby pracujacej- dziewczyna u Ciebie olewala sprawe, ja mimo zaawansowanej ciazy i tego ze zle sie czulam pracowalam jak wół i nic z tego nie mam:/ zatem prosze o nie ocenianie zle wszystkich ciezarnych!!
zobacz wątek
11 lat temu
1985sloneczko