Re: ospa- wizyta u lekarza
U nas było wiadomo, że to ospa - bo pół przedszkola już ją przechodziło ;)
rano jak Młodego wysypało (wieczór/noc wcześniej gorączka) tylko zadzwoniłam do lekarki i powiedziała co robić. Nie...
rozwiń
U nas było wiadomo, że to ospa - bo pół przedszkola już ją przechodziło ;)
rano jak Młodego wysypało (wieczór/noc wcześniej gorączka) tylko zadzwoniłam do lekarki i powiedziała co robić. Nie musiałam z Młodym jechać do przychodni :]
aaa - u nas dosłownie miałam wrażenie, że co kilka minut pojawiały się nowe krostki ;) ale jak wysyp się skończył, to już więcej nie przybyło :]
Młody nie dostał leku antywirusowego :) Mąż dostał - żeby przechodzić łagodniej :] (wysypało Go jakieś 2 tygodnie po Młodym)
zobacz wątek