Widok
Myśmy też słyszeli o tym ośrodku i wybieramy się tam około czwartku, ponoć ładna sala, z tego co wiem chcą około 100 zł od osoby i jedzenia jest dużo i takie "swojskie", pozatym podoba nam się pomysł wesela nad jeziorem. Jedyny minus to, że niezbyt chcą tam organizwoać wesela latem bo to jest sezon turystyczny. Odezwę się ponownie, gdy sama to zobaczę.
hej...słuchaj nie wiem jak wygląda ta sala w bieszkowicach ale jeśli chcecie ładna salę to warto zobaczyć nową w Szemudzie nowo otwarta w najbliższy weekend pierwsza impreza Andrzejkowa, można wynająć sama sale ale również całą obsługą, sla jest klimatyzowana, w ustronnym miejscu, kuchnia nowoczesna...być moze po tym weekendzie będę miałą jakieś fotki to je wkleję...jakby co mam telefon do właściciela...
a jak zależy Wam nad jezierom to zobaczcie też Oleńkę w Tuchomie..
a jak zależy Wam nad jezierom to zobaczcie też Oleńkę w Tuchomie..
ja jestem bardzo zainteresowana wszystkimi informacjami na temat sali bingo! na ile jest osób, jaka jest obsługa, co z poprawinami, czy można wynająć pokoje, jakie jest jedzenie? itd a może możecie przesłać jakie zdięcia na maila? za wszystkie informacje z góry dziękuję!
mój adres: mon.was@interia.pl
mój adres: mon.was@interia.pl
Ja takze mialam tam wesele, polecam smaczne jedzenie, ale nie polecam obslugi, ktora nie jest zbyt doswiadczona i nie sa w stanie dobrze obsluzyc takiej ilosci gosci. Momentami gubili sie i nie wiedzieli co maja ze soba robic. Szef mily, jednak duzo rzeczy zrobil jak jemu sie podobalo, a nie tak jak sie umawialismy, po weselu mielismy mu zaplacic wiecej za osobe mimo, ze umowione bylo inaczej, ale stwierdzil ze dodali sobie od siebie jedno danie, ktorego nie zamawialismy. Jednak jednego ktorego nie bylo musielismy oplacic, bo za pozno sie zorientowalismy. Niestety jedzenie z wesela znikalo i mimo, ze i my widzielismy, ze zostalo, tak i goscie, obsluga sie wyparla i stwierdzili, ze zostaly resztki i dali je swojemu psu. Do tego podejscie wlasciciela, ktory pilnowal wszystkiego dawalo wiele do zyczenia, w piatek przed weselem byl pod wplywem alkoholu, tak samo w dzien wesela, w niedziele rano skacowany, byla prawie bijatyka z pracownikiem (tez skacowanym) na oczach naszych gosci. Bardzo ogromne opoznienia z umowionymi na konkretna godzine posilkami. Goscie zostali tez bez obslugi w poprawiny, mimo ze umowa byla podpisana do pozniejszej godziny. Takze jeszcze kilka drobnych rzeczy...
Ja tam byłem na weselu całkiem niedawno. Byłem świadkiem więc pomagałem rodzinie młodej przy organizacji.Sala jest ładna to fakt.
Jak będziesz odbierać klucze od sali to dokładnie sprawdź stan, bo facet czepia się o byle co a to ślad na ścianie itp. kuchnia w fatalnym, stanie z kuchenek ulatnia się gaz czasami i ze studzienek odpływowych w podłodze po spuszczeni pomyjów ze zlewów wszystko się cofa i zalew kuchnie, jeżeli wesele jest przy chłodnej pogodzie to trzba trochę dogrzać salę (mi było ciepło ale wiem że niektórym paniom było chłodno). Dokładnie spisz sobie licznik prądu bo koleś sobie spisuje coś innego i potem liczy według własnych notatek dla tego ty też spisz dla pewności. Jak odbieraliśmy salę pod sufitm wisiały stare balony z poprzedniego wesela a młodzi chcieli nowe we własny biało złotych barwach więc te stare zdjęliśmy a przy oddaniu sali koleś miał pretenzje że zdjeliśmy te stare "flaki" bo one były już na czterech weselach. aha i koleś ma pyskatą córeczkę (ok. 15 lat), która sprawdza czystość smarkula więc i na nią trzeba uważać. sala jest na 80/90 osób nie więcej.Życzę powodzenia.
Jak będziesz odbierać klucze od sali to dokładnie sprawdź stan, bo facet czepia się o byle co a to ślad na ścianie itp. kuchnia w fatalnym, stanie z kuchenek ulatnia się gaz czasami i ze studzienek odpływowych w podłodze po spuszczeni pomyjów ze zlewów wszystko się cofa i zalew kuchnie, jeżeli wesele jest przy chłodnej pogodzie to trzba trochę dogrzać salę (mi było ciepło ale wiem że niektórym paniom było chłodno). Dokładnie spisz sobie licznik prądu bo koleś sobie spisuje coś innego i potem liczy według własnych notatek dla tego ty też spisz dla pewności. Jak odbieraliśmy salę pod sufitm wisiały stare balony z poprzedniego wesela a młodzi chcieli nowe we własny biało złotych barwach więc te stare zdjęliśmy a przy oddaniu sali koleś miał pretenzje że zdjeliśmy te stare "flaki" bo one były już na czterech weselach. aha i koleś ma pyskatą córeczkę (ok. 15 lat), która sprawdza czystość smarkula więc i na nią trzeba uważać. sala jest na 80/90 osób nie więcej.Życzę powodzenia.
to mnie trochę zmartwiłeś... Powiedz jeszcze czy jedzenie było smaczne i obfite i czy z tej kuchni nie wydobywały się w trakcie wesela jakieś smrodki (poza tym mam nadzieję że jedzenie jest przygotowywane w higieniczny sposób...) W jaki sposób ogrzewają salę- prąd? A obsługa na weselu i poprawinach sprawnie działała?
Kucharki były wynajęte (panie z okolic Gdańska) więc jedzenie było ekstra i bardzo dużo. Przez te wylewające studzienkiw kuchni we wtorek przed weselem w kuchni był smrud nie do wytrzymania więc do samego piątku(kiedy pracę zaczynały kucharki) cały czas było wietrzone i w sobotę było o.k. Ogrzewanie jest elektryczne, ale na dole jest kominek którym można nagrzać salę bo tak są zrobine wyciągi że ciepło z kominka lecie też na sale i w toaletach trochę był przydki zapach ale spora ilość stojącyh odświeżaczy uratowała sytuacje i zmusiliśmy wynajmującego do wywiezienia szamaba przed weselem. Wiem że brzmi to wszystko trochę przerażająco ale wesele było ekstra, tylko tzreba się pilnować i być stanowczym wobec wynajmującego. jeżeli masz jeszcze jakieś pytanka to daj znać.
Do 100DORKA
Napisze w skrócie - moje wesele w OW BINGO było bardzo udane. Nie miało miejsce żadne z opisanych przez Alfke zdarzeń. Byłam w kontakcie z osobą, która miała tam wesele 3 tygodnie przede mną i również była zadowolona. Chcąc być jednak obiektywna to na koniec dodam, że wymieniałam też opinie o weselu z osobą, która miała tam swoją imprezę po mnie i w tym przypadku niestety fragmenty opisu Alfki się potwierdzają.
Napisze w skrócie - moje wesele w OW BINGO było bardzo udane. Nie miało miejsce żadne z opisanych przez Alfke zdarzeń. Byłam w kontakcie z osobą, która miała tam wesele 3 tygodnie przede mną i również była zadowolona. Chcąc być jednak obiektywna to na koniec dodam, że wymieniałam też opinie o weselu z osobą, która miała tam swoją imprezę po mnie i w tym przypadku niestety fragmenty opisu Alfki się potwierdzają.