Re: pamiętacie... czyli nasze dzieciństwo :)
Super wątek.
Współczuliśmy koledze z naprzeciwka, on codziennie musiał
chodzić na lekcje pianina.
To mi dzieci współczuły, a ja tak chciałam być w bandzie z...
rozwiń
Super wątek.
Współczuliśmy koledze z naprzeciwka, on codziennie musiał
chodzić na lekcje pianina.
To mi dzieci współczuły, a ja tak chciałam być w bandzie z naszej ulicy a nie ćwiczyć codziennie i chodzić na lekcje gry.
Na szczęście po kilkunastu latach to zaowocowało.
zobacz wątek