Re: pamiętacie... czyli nasze dzieciństwo :)
:))) przypomniało mi się coś jeszcze...moja mama mi przynosiła różne bloczki z pracy i jak minął czas sklepików i restauracji w starych szopkach to nastał czas biur... brałam z koleżanką te bloczki...
rozwiń
:))) przypomniało mi się coś jeszcze...moja mama mi przynosiła różne bloczki z pracy i jak minął czas sklepików i restauracji w starych szopkach to nastał czas biur... brałam z koleżanką te bloczki i starannie je wypełniałysmy, miałysmy telleefony z pilotów i oczywiście kolejkę fikcyjnych klientów :)
przypomniał mi się też smak chleba z masłem-taa margaryną ze słonecznikiem na wieczku i cukrem :D
a największa frajda była z podkradania vibovitu i wyjadania naślinionym palcem.
Podglądanie rodziców przez dziurkę od klucza albo oglądanie 997 przez szparę w drzwiach :)
AAAA a zbierałyście te kolorowe karteczki?! to był hit! do segregatorków takich małych z obrazkami to był luksus :)
No i "złote myśli" zeszyt z pytaniami typu:
masz chłopaka
jesli tak podaj jego imię
kogo lubisz z klasy
kogo nie lubisz
czy juz sie calowalas
hahaha
nie moge :)
zobacz wątek