Re: panie Prezydencie! Gdańszczanka ginie bez śladu, a pan co?
Pan Prezydent zajety jest teraz walka buldogow po dywanem, wiec nie zalezy mu na rozwiazywaniu problemow obywatelskich.
Nie zdziwilabym sie gdyby nowym prezydentem zostal syn Lecha...
rozwiń
Pan Prezydent zajety jest teraz walka buldogow po dywanem, wiec nie zalezy mu na rozwiazywaniu problemow obywatelskich.
Nie zdziwilabym sie gdyby nowym prezydentem zostal syn Lecha Walesy. a Adamowicz zajal posade Walesy w Brukseli .
"Rzecz się miksuje politycznie i jest w trakcie układania. Młodzi Demokraci chcieliby Adamowicza całkowicie wymiksować ze wszystkiego. Nie ma pewności, gdzie ostatecznie wylądują w kolejnym rozdaniu minister Nowak i posłanka Pomaska. Oboje mają ambicje, ale chyba to zbyt słabe nazwiska na powszechne wybory w kolebce Si PO.
Adamowicza gubi pycha. Przez pychę nie ma znikąd wsparcia, oprócz układu biznesowego, którym się otoczył. Jako się rzekło, ma p******** we własnej partii i u Tuska. Organicznie nienawidzi go Kościół w osobie abepe Głódzia (Adamowicz był zakolegowany z jego poprzednikiem abepe Gocłowskim; choć Głódziowi idzie finansowona rękę, niewiele to pomaga), zwalcza go PiS w osobie pretendującego do jego fotela posła Andrzeja Jaworskiego, ma na pieńku z obecnym szefem SLD w Gdańsku Markiem Formelą (choć z poprzednimi był poukładany); nie lubią go funkcyjne solidaruchy ani ci z Komisji Regionu Gdańskiego, ani z Komisji Krajowej. Choć najbardziej doskwiera konflikt z Tuskiem, reszta to małe miki
Problemy na głowę prezydenta Gdańska spadają jak dojrzałe jabłka jesienią w sadzie. W Urzędzie Miasta Gdańska są już pierwsze zatrzymania i pierwsze zarzuty w sprawie korupcyjnej dotyczącej przydziału mieszkań komunalnych. Ciągle zgłaszają się nowi świadkowie i niewykluczone, że zatrzymanych będzie więcej.
Sam Adamowicz 5 października podczas gdańskiego zjazdu PO łkał: Gdańska PO mogłaby być wzorcem dla całej partii, ale jeżeli będą pojawiały się faule, fałszywe dźwięki czy nieeleganckie zagrywki, ten obraz będzie deprecjonowany. Tym bardziej że jesteśmy kolebką Platformy, z której pochodzą m.in.premier, marszałek Senatu, minister transportu Nowak i inni, dlatego każde faule czy nieczyste zagrywki będą nagłaśniane dwu-, a nawet trzykrotnie, oczywiście z niekorzyścią dla PO. Łzy na boisku nie pomagają. Liczą się celne podania i bramki."
zobacz wątek