Widok
Tak było, do niedawna. Teraz o nadgodziny trzeba się pytać kierowników, bo wiele ludzi przekroczyło sporą ilość (liczoną w kilkaset).
Fabryka będzie przenoszona do Tczewa, wszyscy pracownicy gdyńscy zostali, że tak to określę, zrobieni w balona. Te trzy tysiące było możliwe (biorąc pod uwagę nadgodziny) na rękę, teraz nie będzie nawet tylu brutto.
...a to wszystko aby zrównać pensje do tczewskich pracowników. Innym się podnosi o kilka setek (z minimum do 2000 brutto), fabryce gdyńskiej obcina się więcej niż tysiąc brutto.
Poza tym ekipa w Tczewie (znając plotki) to sami kierownicy i kapusie. A nowy dyrektor próbuje tam jakiś kołchoz wprowadzić.
Bez doświadczenia i umiejętności, nie licz na więcej niż 2000-2100 brutto.
Fabryka będzie przenoszona do Tczewa, wszyscy pracownicy gdyńscy zostali, że tak to określę, zrobieni w balona. Te trzy tysiące było możliwe (biorąc pod uwagę nadgodziny) na rękę, teraz nie będzie nawet tylu brutto.
...a to wszystko aby zrównać pensje do tczewskich pracowników. Innym się podnosi o kilka setek (z minimum do 2000 brutto), fabryce gdyńskiej obcina się więcej niż tysiąc brutto.
Poza tym ekipa w Tczewie (znając plotki) to sami kierownicy i kapusie. A nowy dyrektor próbuje tam jakiś kołchoz wprowadzić.
Bez doświadczenia i umiejętności, nie licz na więcej niż 2000-2100 brutto.