Widok
para bez dzieci pozna parę (bez dzieci) do grania w gry planszowe
Bardzo trudno jest znaleźć znajomych w naszym wieku, którzy mają czas i chęć na zabawę większość jest już poważna i dorosła przez duże D. Jesteśmy niepalącą parą trzydziestolatków, nie mamy dzieci i nie lubimy uprawiać sportu , nie chadzamy do pubów i dyskotek. Za to lubimy chodzić do kina, restauracji albo grac w gry planszowe oraz na konsoli. Sporo gier jest na 4 osoby i byłoby fajnie znaleźć jeszcze jedną parę w podobnym wieku do miłego spędzania weekendowych wieczorów przy grach.
@_Mat_ dlaczego nie wierzysz, że ludzie mogą szukać kogoś do pogrania w planszówki?
Ludzie miewają różne spojrzenia na rzeczywistość. Pesymista widzi czarny tunel, optymista - światełko w tunelu, realista - nadjeżdżający pociąg !!! A maszynista? Maszynista, moi drodzy, widzi... trzech idiotów na torach...
NNT, ale ten wątek mi zapodał pomysł na prezent dla 10letniego chłopca, chcę go zachęcić do czytania książek, więc szukam gier planszowych opartych na treści powieści, by sprezentować je wraz z książką w komplecie.
Na razie znalazłam takie gry planszowe wzorowane na książkach:
W 80 dni dookoła świata i Podróż do wnętrza Ziemi oraz Zagłada Atlantydy.
Grał ktoś w to?
A gry na podstawie twórczości Tolkiena? W opisach jest, że od 13 lat.
Macie inne przykłady? Ważne by wzorowane na jakiejś powieści.
Książki czytałam i czytam, w gry grałam kiedyś, więc nie mam rozeznania co się nowego pojawiło. Zawsze lepsza gra planszowa od komputerowej, więc szukam inspiracji. Może się czegoś dowiem :)
Na razie znalazłam takie gry planszowe wzorowane na książkach:
W 80 dni dookoła świata i Podróż do wnętrza Ziemi oraz Zagłada Atlantydy.
Grał ktoś w to?
A gry na podstawie twórczości Tolkiena? W opisach jest, że od 13 lat.
Macie inne przykłady? Ważne by wzorowane na jakiejś powieści.
Książki czytałam i czytam, w gry grałam kiedyś, więc nie mam rozeznania co się nowego pojawiło. Zawsze lepsza gra planszowa od komputerowej, więc szukam inspiracji. Może się czegoś dowiem :)
@ Kingo,
nowoczesne planszówki to naprawdę kapitalna, inteligentna rozrywka i dla dzieciaków i dla dorosłych :)
Jeśli chcesz coś a podstawie Tolkiena dla 10latka jak najbardziej to się nada: http://www.rebel.pl/product.php/1,371/22265/Hobbit-edycja-polska.html
Mnie ostatnio urzekła gra na podstawie Małego Księcia: http://www.rebel.pl/product.php/1,606/25131/Maly-Ksiaze.html
Obie te gry fajne "nie za długie, nie za krótkie, jak w sam raz" na początek przygody z planszówkami :) Dzieciaki się dobrze bawią, a i dorosłych wciągnie :)
A jeśli w ogóle chcesz wiedzieć więcej polecam forum:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewforum.php?f=43&sid=53d697cfe3f19caad9c3e6e9cdcefc75
Pozdrawiam :)
Miłośniczka planszówek :)
nowoczesne planszówki to naprawdę kapitalna, inteligentna rozrywka i dla dzieciaków i dla dorosłych :)
Jeśli chcesz coś a podstawie Tolkiena dla 10latka jak najbardziej to się nada: http://www.rebel.pl/product.php/1,371/22265/Hobbit-edycja-polska.html
Mnie ostatnio urzekła gra na podstawie Małego Księcia: http://www.rebel.pl/product.php/1,606/25131/Maly-Ksiaze.html
Obie te gry fajne "nie za długie, nie za krótkie, jak w sam raz" na początek przygody z planszówkami :) Dzieciaki się dobrze bawią, a i dorosłych wciągnie :)
A jeśli w ogóle chcesz wiedzieć więcej polecam forum:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewforum.php?f=43&sid=53d697cfe3f19caad9c3e6e9cdcefc75
Pozdrawiam :)
Miłośniczka planszówek :)
Ludzie miewają różne spojrzenia na rzeczywistość. Pesymista widzi czarny tunel, optymista - światełko w tunelu, realista - nadjeżdżający pociąg !!! A maszynista? Maszynista, moi drodzy, widzi... trzech idiotów na torach...
nowoczesne planszówki to naprawdę kapitalna, inteligentna rozrywka i dla dzieciaków i dla dorosłych :)
==
No właśnie widzę - ja raczej z "poważniejszych" gier to tylko szachy,
a planszówki to chińczyk, monopol, superfarmer itp, ale to dość dawno temu.
Jednakże jest to dość ciekawa forma spędzania czasu, na pewno lepsza niż gry komputerowe, które, nie dość, że psują oczy to jeszcze sprawiają, iż kontakty międzyludzkie zanikają.
Jeśli chodzi o Tolkiena to zastanawiam się nad tą grą:
http://galakta.pl/gry/gry-planszowe/wojna-o-pierscien/
Znalazłam jeszcze gry wydawane przez IPN (w życiu nie pomyslałabym, że prowadzą tego rodzaju "działalność"):
http://pamiec.pl/portal/pa/1501
Oraz grę nawiązującą do Powstania Styczniowego:
http://www.rok1863.net/
W sumie dobry dodatek do książek historycznych. Urozmaicą lekcje historii.
A "Kolejkę" to chyba sprezentuję znajomej moich rodziców, która zawsze z rozrzewnieniem wspomina te czasy, których ja nie pamiętam, choć podobno też "stałam" za jakąś kawą tyle, że będąc w wózku i wózek "przechodził z rąk do rąk" na zasadzie "pożyczania" dziecka bo liczba sprzedawanych opakowań zależała od liczby osób w kolejce. Niesamowite :D
Fajnie się w nią gra?
==
No właśnie widzę - ja raczej z "poważniejszych" gier to tylko szachy,
a planszówki to chińczyk, monopol, superfarmer itp, ale to dość dawno temu.
Jednakże jest to dość ciekawa forma spędzania czasu, na pewno lepsza niż gry komputerowe, które, nie dość, że psują oczy to jeszcze sprawiają, iż kontakty międzyludzkie zanikają.
Jeśli chodzi o Tolkiena to zastanawiam się nad tą grą:
http://galakta.pl/gry/gry-planszowe/wojna-o-pierscien/
Znalazłam jeszcze gry wydawane przez IPN (w życiu nie pomyslałabym, że prowadzą tego rodzaju "działalność"):
http://pamiec.pl/portal/pa/1501
Oraz grę nawiązującą do Powstania Styczniowego:
http://www.rok1863.net/
W sumie dobry dodatek do książek historycznych. Urozmaicą lekcje historii.
A "Kolejkę" to chyba sprezentuję znajomej moich rodziców, która zawsze z rozrzewnieniem wspomina te czasy, których ja nie pamiętam, choć podobno też "stałam" za jakąś kawą tyle, że będąc w wózku i wózek "przechodził z rąk do rąk" na zasadzie "pożyczania" dziecka bo liczba sprzedawanych opakowań zależała od liczby osób w kolejce. Niesamowite :D
Fajnie się w nią gra?
@Kinga
co do wojny o pierścień - nie umiem doradzić - nie grałam, ale warto zwrócić uwagę, że czas rozgrywki ok. 3h, co sugeruje, że to już ciut bardziej zaawansowana pozycja.
a co do kolejki - fajna opcja, dobrze działa od 3 osób, jeśli ktoś ma ochotę na mały "powrót do przeszłości, bez skutków ubocznych" ;), tudzież pokazanie młodszym rocznikom uroków chodzenia na zakupy w późnym PRL-u, to klimaciarska pozycja :). Zwłaszcza, że na kartach towarów są fotografie autentycznych dóbr, możliwych do nabycia w latach 80-tych XX stulecia.
co do wojny o pierścień - nie umiem doradzić - nie grałam, ale warto zwrócić uwagę, że czas rozgrywki ok. 3h, co sugeruje, że to już ciut bardziej zaawansowana pozycja.
a co do kolejki - fajna opcja, dobrze działa od 3 osób, jeśli ktoś ma ochotę na mały "powrót do przeszłości, bez skutków ubocznych" ;), tudzież pokazanie młodszym rocznikom uroków chodzenia na zakupy w późnym PRL-u, to klimaciarska pozycja :). Zwłaszcza, że na kartach towarów są fotografie autentycznych dóbr, możliwych do nabycia w latach 80-tych XX stulecia.
Ludzie miewają różne spojrzenia na rzeczywistość. Pesymista widzi czarny tunel, optymista - światełko w tunelu, realista - nadjeżdżający pociąg !!! A maszynista? Maszynista, moi drodzy, widzi... trzech idiotów na torach...
Podobną do Kolejki, w tym samym klimacie PRL, znalazłam też grę:
W Zakładzie. Lubelski Lipiec '80
http://www.wydawnictwofgh.pl/wzakladzie.html
W sumie ciekawych gier nawiązujących do książek czy historii nie brakuje np
1984 Animal Farm, Mali Powstańcy: Warszawa 1944 itp.
Ta gra wydaje się fajna:
http://www.wydawnictwoportal.pl/old/produkty/planszowki/robinson-crusoe/
i ta:
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/25233/Sherlock-Holmes-Consulting-Detective.html
Wracając do Tolkienowskich dzieł to zauważyłam, iż powstało szereg gier na ich podstawie, chyba faktycznie muszę zapytać się kogoś kto je zna i jednocześnie czytał książki, by powiedzieć, które z nich się na nich najbardziej wzorują.
W Zakładzie. Lubelski Lipiec '80
http://www.wydawnictwofgh.pl/wzakladzie.html
W sumie ciekawych gier nawiązujących do książek czy historii nie brakuje np
1984 Animal Farm, Mali Powstańcy: Warszawa 1944 itp.
Ta gra wydaje się fajna:
http://www.wydawnictwoportal.pl/old/produkty/planszowki/robinson-crusoe/
i ta:
http://www.rebel.pl/product.php/1,1379/25233/Sherlock-Holmes-Consulting-Detective.html
Wracając do Tolkienowskich dzieł to zauważyłam, iż powstało szereg gier na ich podstawie, chyba faktycznie muszę zapytać się kogoś kto je zna i jednocześnie czytał książki, by powiedzieć, które z nich się na nich najbardziej wzorują.
"Coraz częściej słyszymy o rosnącej popularności gier planszowych. Nowoczesne plan
-
szówki nie są wyłącznie specyficznym hobby wąskiej grupy fanów na cyklicznych spotka
-
niach w klubach. Po tą formę rozrywki sięgają różne grupy znajomych, przyjaciół, rodzice
z dziećmi, gimnazjaliści i studenci, znajomi z pracy. O rosnącej popularności gier bez
prądu czytamy w prasie i słyszymy w audycjach radiowych. To wszystko oczywiście cie
-
szy, aczkolwiek planszówkowemu szałowi coraz częściej towarzyszą także rozmaite
zgrzyty. Wynikają one zazwyczaj z wciąż niewielkiej wiedzy na temat tego hobby ludzi spoza środowiska,
którym przyszło na dany temat zrobić reportaż tudzież popełnić felieton. Mamy więc w poczytnych mediach
rażące mylenie pojęć albo kampanie społeczne w kontrowersyjny lub co najmniej chybiony sposób używa
-
jące takich gier jak Scrabble czy Monopoly. W gronie fanów planszówek nierzadko pojawiają się w takich
sytuacjach głosy sprzeciwu, kiedy coś co powinno tą formę rozrywki popularyzować, przez czyjąś niekom
-
petencję skutecznie może jej zaszkodzić. Rozmaite wpadki w tego typu publikacjach były i zapewne jesz
-
cze się zdarzą. Nie zmienia to jednak faktu, że świadomość atutów planszówkowego hobby coraz bardziej
przenika do społecznej świadomości, a to dla nas grających może wyjść tylko na dobre" źródło rebel.pl
-
szówki nie są wyłącznie specyficznym hobby wąskiej grupy fanów na cyklicznych spotka
-
niach w klubach. Po tą formę rozrywki sięgają różne grupy znajomych, przyjaciół, rodzice
z dziećmi, gimnazjaliści i studenci, znajomi z pracy. O rosnącej popularności gier bez
prądu czytamy w prasie i słyszymy w audycjach radiowych. To wszystko oczywiście cie
-
szy, aczkolwiek planszówkowemu szałowi coraz częściej towarzyszą także rozmaite
zgrzyty. Wynikają one zazwyczaj z wciąż niewielkiej wiedzy na temat tego hobby ludzi spoza środowiska,
którym przyszło na dany temat zrobić reportaż tudzież popełnić felieton. Mamy więc w poczytnych mediach
rażące mylenie pojęć albo kampanie społeczne w kontrowersyjny lub co najmniej chybiony sposób używa
-
jące takich gier jak Scrabble czy Monopoly. W gronie fanów planszówek nierzadko pojawiają się w takich
sytuacjach głosy sprzeciwu, kiedy coś co powinno tą formę rozrywki popularyzować, przez czyjąś niekom
-
petencję skutecznie może jej zaszkodzić. Rozmaite wpadki w tego typu publikacjach były i zapewne jesz
-
cze się zdarzą. Nie zmienia to jednak faktu, że świadomość atutów planszówkowego hobby coraz bardziej
przenika do społecznej świadomości, a to dla nas grających może wyjść tylko na dobre" źródło rebel.pl