Widok
paskudni ścigacze!!
Czy was też tak w****iają samozwańczy "super kierowcy" , którzy zapieprzają po głównych ulicach slalomem?
Ja z reguły jeżdżę w godz. 14/15 po Gdyni, ul. Morską przejeżdżam kilka razy dziennie, i szlag mnie trafia jak jest ruch taki że więcej jak 60km/h nie pojedziesz i zapindala taki cwaniaczek 90km/h na łeb na szyję, często bez kierunków zmieniając pasy jak porąbany pomiędzy autami.
Po prostu jadę, patrzę w lusterko - widzę cwaniaczka, patrzę przed siebie - widzę że mam trochę odstępu od auta przede mną i już wiem że zaraz mi się wtarabani przed maskę cwaniak, a potem zrobi to samo z powrotem na drugi pas i tak dalej...
No cholera mnie bierze, przez takich idiotów odechciewa się jeździć!
Ja z reguły jeżdżę w godz. 14/15 po Gdyni, ul. Morską przejeżdżam kilka razy dziennie, i szlag mnie trafia jak jest ruch taki że więcej jak 60km/h nie pojedziesz i zapindala taki cwaniaczek 90km/h na łeb na szyję, często bez kierunków zmieniając pasy jak porąbany pomiędzy autami.
Po prostu jadę, patrzę w lusterko - widzę cwaniaczka, patrzę przed siebie - widzę że mam trochę odstępu od auta przede mną i już wiem że zaraz mi się wtarabani przed maskę cwaniak, a potem zrobi to samo z powrotem na drugi pas i tak dalej...
No cholera mnie bierze, przez takich idiotów odechciewa się jeździć!
Taki cwaniak nie wpadnie nawet na to, że po pierwsze jeździ niebezpiecznie, a po drugie w ruchu miejskim nic mu to nie daje-na większości świateł i tak spotyka się z tymi, których przed chwilą "wyprzedził". I to mnie zawsze zastanawia, jak można aż tak tego nie zauważyć. Nie wiem co to im daje, że są na skrzyżowaniach o kilka samochodów z przodu, czy u celu o kilka minut wcześniej. Miałem podobny przypadek na trasie Wejherowo-Lębork. Z daleka widziałem jak skacze jakiś świr-okazało się passatem- i ładuje się w każdą lukę. Już pal licho jego nieekonomiczną jazdę, przegrzane hamulce, i wykręcony kark od nerwowych ruchów na polu: kierownica-lusterko. Ale jaki miał w tym-nie wiem? I tak najechałem na niego w Lęborku pod tunelem, a jechałem o wiele spokojniej:)!
Ciężko jest zrozumieć takich przez, których inni, bardziej doświadczeni tracą spokój i nerwy. Zasada bezpiecznej odległości pewnie niedługo zniknie z wykładów dla kursantów!
Ciężko jest zrozumieć takich przez, których inni, bardziej doświadczeni tracą spokój i nerwy. Zasada bezpiecznej odległości pewnie niedługo zniknie z wykładów dla kursantów!
Hehe...znamy te pojazdy migające nam przed oczami i zajeżdżające chamsko drogę! W sezonie letnim też "fantastycznie" jeździ się wśród urlopowiczów z nadwiślańskiego "kraju" ... . A może to ten pośpiech, kariera itd. , dlatego może, coraz większa już część kierowców pędzi na oślep i zajeżdża drogę wciskając się między jadące auta? Przypomniało mi się jak na odcinku z Redy do Rumi udało się przyblokować starszego Pana pędzącego busem-na szczęście bez pasażerów. Kierowca ten tak pędził, że dosłownie najeżdżał na "niepozwalających się" wyprzedzić. Ja jadąc lewym pasem patrząc w lusterko drogi zauważyłem jak na mojej wysokości kierowca autobusa kręci głową na widok szaleńca kierującego busem. Wspólnie zwolniliśmy, a Pan z busa trąbił, używał świateł drogowych i skakał jak zając po jezdni swym autem. I wariat pędził tylko do castoramy-tam zjechał na parking! Wszyscy jadący odetchnęli z ulgą! Ktoś powie, że mógł jechać tak szybko, bo mogło się coś poważnego wydarzyć? Jedna zasada-śpiesz się powoli-kierowcy zawodowi służb ratowniczych doskonale o tym wiedzą, a i oni mają obowiązek zachowywania szczególnej ostrożności!
Brawo, wspaniale!!! chyba powinieneś zostać funkcjonariuszem.......
Wtedy miałbyś większe możliwości w stosunku do "starszego Pana".
Socjalizm już był i nie wszyscy mieli po równo i tak samo........
Jak widzisz, że ktoś chce się zabić to mu pozwól i zjedź na prawy.
Jeszcze jedno: starszy Pan mógł przez Ciebie dostać wylew lub zawał za kierownicą powodując zagrożenie dla innych..........
Wtedy miałbyś większe możliwości w stosunku do "starszego Pana".
Socjalizm już był i nie wszyscy mieli po równo i tak samo........
Jak widzisz, że ktoś chce się zabić to mu pozwól i zjedź na prawy.
Jeszcze jedno: starszy Pan mógł przez Ciebie dostać wylew lub zawał za kierownicą powodując zagrożenie dla innych..........
Jasne, i przez 5 kilometrów ten kierowca najeżdżał innym na tyły bo spieszył się do lekarza, który czekał na niego przy castoramie!
Może zacznijmy wjeżdżać na pieszych i lampy oświetlające jezdnie by ustąpić grzecznie świrom którzy pędzą na oślep z zawałem, wylewem i takimi tam...bo gdzieś tam na nich czeka lekarz!
Urocze!
Może zacznijmy wjeżdżać na pieszych i lampy oświetlające jezdnie by ustąpić grzecznie świrom którzy pędzą na oślep z zawałem, wylewem i takimi tam...bo gdzieś tam na nich czeka lekarz!
Urocze!
Zdecydowanie odkrywcze zważywszy na fakt, że właściciele pojazdów z tymi tablicami, mając wysokie mniemanie o sobie, gardzą innymi uczestnikami ruchu, o czym mówią opisane powyżej przykłady, sami uważając się za mistrzów kierownicy, i przykłady wzorowych kierowców. A inni dla nich jeżdżą źle, wolno, beznadziejnie...itd. Trójmiejscy kierowcy w mojej ocenie jeżdżą nieźle, biorąc pod uwagę strukturę i warunki, w których przyszło im się poruszać.
...te auta, które widzicie w trójmieście z tablicami na literę W... w 90% procentach kierowane są przez miejscowych, wiec nie pisz że trójmieszczanie są jak na warunki w ktorych przyszło im żyć/jeżdzieć) w miarę kulturalni a Ci z W... to już że nie, jeżeli to są w wiekszości przypadków Ci sami ludzie..tzn trójmieszczanie.
Prawda jest taka że gadacie na tych co wyprzedzaja , i niby szaleją za kierownicą wiadomo zdarzają sie i tacy.Ale ile razy Wy byliscie w sytuacji w ktorej sie spieszyliscie ? To napewno jechaliscie 50km/h ...Zapewne nie jedna osoba ktora sie tu wypowaida to równie wspaniały uczestnik ruchu który nie wpuszcza innych samochód,nie pokaze jak ktoś niema świateł,nieustąpi pierwszeństwa pieszym,parkuje jak popapraniec... I niestety taka prawda Polacy niemaja ŻADNEJ kultury jazdy !!! Jeżdzą na harpuna,co jeden to myśli że lepszy cwaniak...Także nie mówmy tu o tych którzy jeżdzą szybko tylko może by tak zwrócić uwage na kulture której niema??
Racja. Większość ma klapki na oczach, obrany kierunek i cel i czy jedzie 50km/h, czy pędzi-leci na ślepo do celu, mało przewidując niestety. Tak tu sobie możemy pogdybać o kulturze i bezpieczeństwie, a co lepsza fura to musi zapiepszać przecież jeszcze szybciej- i ciśnie taki cwaniak bez zapiętych pasów, z komórą przy uchu, udając biznasmena i wielce jest oburzony kiedy trafia na korek, ma ustąpić pierwszeństwo, czy przepuścić pieszego. Jednak rzadko, bo rzadko, ale spotkać można prawdziwych kierowców, którzy z uśmiechem ustąpią pierwszeństwa, potrafią bez obowiązku zatrzymać się przed przejściem dla pieszych, i też jeżdżą normalnie na trasie.
Lepsi są ci, co Słowackiego do góry przy ograniczeniu do 70 km/h, jadą 50-60 km/h, ale po przekroczeniu tablicy "Teren zabudowany", przyśpieszają do 80-90 i zaczynają wyprzedzać wszystko co maja przed sobą.
No i jeszcze tacy, co przy ograniczeniu np. do 80 km/h jadą 80 km/h. Ok, mi to nie przeszkadza, takie są przepisy, ale żeby utrzymać stałą prędkość i przypadkiem jej nie przekroczyć , mając przed sobą prostą pustą drogę, naciskają co chwilę hamulec. Głownie kobiety jeżdżą w ten sposób.
No i jeszcze tacy, co przy ograniczeniu np. do 80 km/h jadą 80 km/h. Ok, mi to nie przeszkadza, takie są przepisy, ale żeby utrzymać stałą prędkość i przypadkiem jej nie przekroczyć , mając przed sobą prostą pustą drogę, naciskają co chwilę hamulec. Głownie kobiety jeżdżą w ten sposób.