Zając przeboski :D od razu przypomniał mi się niegdysiejszy powrót z Karpacza, kiedy to zając slalomem umykał przed nami szosą suchą, zamiast smyrgnąć od razu w zarośla. Ze śmiechu omal nie...
Zając przeboski :D od razu przypomniał mi się niegdysiejszy powrót z Karpacza, kiedy to zając slalomem umykał przed nami szosą suchą, zamiast smyrgnąć od razu w zarośla. Ze śmiechu omal nie skończyliśmy w rowie :D
zobacz wątek