'Nie do końca rozumiem, o co chodziło z tymi gwałtami na mężczyznach'
Chodzi o przemoc. O fakt wymuszania czegoś, na co mężczyźni też w danej chwili nie muszą mieć ochoty. O przemoc kobiet...
rozwiń
'Nie do końca rozumiem, o co chodziło z tymi gwałtami na mężczyznach'
Chodzi o przemoc. O fakt wymuszania czegoś, na co mężczyźni też w danej chwili nie muszą mieć ochoty. O przemoc kobiet wobec mężczyzn - psychiczną m.in. Chodzi też o realne gwałty, których się na mężczyznach np. inni mężczyźni dopuszczają. Zdarza mi się rozmawiać o powyższym z fachowcami; skala ukrywania i negowania bije (statystycznie! co bardzo istotne) na głowę przemoc w przypadku kobiet.
Konkluzja - jako homo sapiens od biedy (czasami) dajemy radę, jako homo sentiens - lipa.
Jaq@ adres jakby nie ten czy coś ;)
zobacz wątek