Widok

piasta tył XT, który model wybrać ?

Który model piast XT będzie trwalszy i mniej niezawodny ?

a) FH-M756 Disc 6-śrub (starszy model)

b) FH-M775 Disc Center Lock (nowszy model)

Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc !
Kuba
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jeśli chodzi o trwałość, to zdecydowanie 756. 775 jest w praktyce nieserwisowalna - konusy są oferowane tylko w zestawie z kompletną ośką - za cenę zbliżoną do całej piasty. Do 756 na chwilę obecną można dostać poszczególne komponenty niewielkim kosztem.

U mnie w 775 już po paru kkm konusy i kulki nadawały się do wymiany, a 756 kręcą się bezproblemowo kilka lat. Może większa oś = mniejsze łożyska = niższa trwałość?

Jedyne przewagi 775 to waga, wygoda kontrowania piasty imbusami i "szybszy" bębenek.

pozdr
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak zależy Ci na wadze to rozważ jeszcze fh-m785, jest to trochę poprawiony model 775 ,ale o trwałości na razie nikt się nie wypowie, za nowy model. M775 jest dość trwała wbrew temu co pisza ludzie, wymaga tylko częstszego serwisu niż jej starsze odpowiedniki. Ma dość slabe uszczelnienie i czeto trzeba zaglądać do środka, jak się to przegapi to konusy do wymiany. Ma też więcej punktów oporu bębenka, zazębia się bodajże 36 razy na pełen obrót, 756 ma tradycyjne 2 zapadki z 15 punktami podparcia.
756 waży 550g, 775 320g, 785 pewnie coś koło 300 - 310g.
Mam jeszcze piastę xt 750 z roku 1998, przejechała niezliczona ilość kilometrów i dalej służy w starej szosówce, w 100% na oryginalnych bebechach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mała poprawka co do wag. 775 (mocowanie CL) waży bez szybkozamykacza ok. 335g, 756 (ISO): ok. 430g.

pozdr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

do góry