Tata zabierałby córkę od czwartku po przedszkolu miałby u siebie do poniedziałku rano co drugi weekend. W każdy czwartek zabierałby do siebie dziecko i odwoził rano w piątek do przeszkola. W każdy...
rozwiń
Tata zabierałby córkę od czwartku po przedszkolu miałby u siebie do poniedziałku rano co drugi weekend. W każdy czwartek zabierałby do siebie dziecko i odwoził rano w piątek do przeszkola. W każdy wtorek miałby prawo odwiedzać córkę i odprowadzać mi do domu o godzinie 19.30
Dla mnie to słaby pomysł.
Wcześniej proponował opiekę naprzemienna tydzień na tydzień.
Ja zaproponowałam opiekę co drugi weekend od piątku do niedzieli dziecko u taty i odwiedziny taty w każdy wtorek i czwartek odebranie z przedszkola i odprowadzenie do domu o godzinie 19.30
zobacz wątek