Odpowiadasz na:

Ja czytałam wywiad zdaje się z sędzią ,który sam z byłą żoną realizował opiekę naprzemienną nad swoim synem i po latach ten syn wygarnął im ,że czuł się jak przesuwany mebel z jednego do drugiego... rozwiń

Ja czytałam wywiad zdaje się z sędzią ,który sam z byłą żoną realizował opiekę naprzemienną nad swoim synem i po latach ten syn wygarnął im ,że czuł się jak przesuwany mebel z jednego do drugiego mieszkania i nie było mu z tym dobrze.I sędzia tak jak wyżej wspomniał ,że najlepsze rozwiązanie to takie gdy dziecko funkcjonuje w jednym mieszkaniu a rodzice się wymieniają co dwa tygodnie.No ale w naszym kraju chyba mało kogo byłoby stać pod względem finansowym na utrzymywanie dwóch mieszkań.Nawiązując do wątku to o czym pisze autorka wątku to żadna opieka naprzemienna a rozwiązanie jakie proponuje ojciec wydaje się całkiem sensowne pod warunkiem,że będzie się trzymał ściśle ustaleń i godzin .

zobacz wątek
5 lat temu
~Nika

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry