Re: pielęgniarka- wizyta patronażowa
oo, szczęściary, do mnie nikt się nie pokwapił.. a zaraz półtora roku minie od porodu :D
teoretycznie jest tak, że jedna przychodzi do Ciebie, a druga do maleństwa. tak nauczali mnie na...
oo, szczęściary, do mnie nikt się nie pokwapił.. a zaraz półtora roku minie od porodu :D
teoretycznie jest tak, że jedna przychodzi do Ciebie, a druga do maleństwa. tak nauczali mnie na szkole rodzenia, ale rzeczywistość była inna.
zobacz wątek